jak
w psiej budzie wychowana
wykarmiona płaczem matki
na ratunek wyć powinnam
kogo
zostawiłam ślady w stepie
las przyciąga i bagnisko
kipiel ciągnie niczym jarzmo
po co
dniem i nocą cicho warczę
dzika krew wulkanem krzyczy
strach oblepia bose stopy
dlaczego
gdyby ujrzeć w szarych oczach
komplet życzeń nieistnienia bez mgły
wejrzeń bez nadziei ostatecznej
to by
było jak sygmatyzm w nurcie rzeki
słyszysz wycie
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
słyszysz wycie
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: słyszysz wycie
Ciekawa konstrukcja, ale chyba raczej czyje ślady zostawiłam jednak kogo przyciąga - więc jest dylemat...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: słyszysz wycie
Tu mi jakoś nie gra - ...komplet życzeń nieistnienia bez mgły
wejrzeń bez nadziei ostatecznej... pokombinuj

wejrzeń bez nadziei ostatecznej... pokombinuj


- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: słyszysz wycie
No, można jeszcze coś zmienić, poprawić..
Ale zarys jest niezły
Ale zarys jest niezły
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave