nie mów im

[Napoleon North]

dziwny dzień
pełen banałów koszmar
nawet oczy kłamią
nie czytaj własnych tekstów
lewpiej je przeżuć i wypluć
zostaw to

idziemy błoto aż po kostki
dość debilizmów
trzeba się otrząsnąć
zgodnie z literą prawa
zostaliśmy oszukani

matki wychowujące niewolników
w złotej klatce z przyciętym dziobem
ojcowie z rdzewiejącym charakterem
przybijający je do niewiary
w swoje siły

wszyscy jak zwykle zdrowi
choć umierający
po cichu na sztaludze

[Alek Osiński]

Trzy ostatnie wersy mnie zatrzymały. Same w sobie
mogą stanowić wiersz...

[Henryk VIII]

Zgadzam się Alkiem. Ale to też jest ciekawe:" w złotej klatce z przyciętym dziobem ". H8

[ono]

cudowne

[anastazja]

matki wychowujące niewolników
w złotej klatce z przyciętym dziobem

bardzo ładne i puenta - ja bym go okroiła - Napoleonie

[Patka]

Za dużo patosu, w pierwszej strofie też się literówka trafiła. Na nie.

Pozdrawiam
Patka