Popasterki

[anastazja]

Stek słówek, ale dobrze jest wierzyć.
W jutro.

zgadzam się z puentą.

Rozbieram choinkę do cna
z otwartym ogniem w wątpiącej dłoni,
bo te nadzieje to raczej ulotne
jak piaski w okolicach Betlejem.

Bardzo fajna strofka -


Ps: - W moim miasteczku postawili ładną szopkę. Rano - w żłobie leży...
bezdomny.

[ono]

ależ to piękne - to pióro prawdziwego miszcza

Miszcz - pejoratywna wersja słowa: mistrz. Stąd reakcja moderatora wobec Twojej opinii nie odnoszącej się do wiersza Marcina.

to tylko błąd ortograficzny, a w błendach nie szukaj podtekstów

Dodano -- 19 gru 2015, 20:24 --

Ech Eka przecież te komentarze pana Ono

jak już cos to ono, albo Pana Ono - miszczu

ależ to piękne - to pióro prawdziwego miszcza

Miszcz - pejoratywna wersja słowa: mistrz. Stąd reakcja moderatora wobec Twojej opinii nie odnoszącej się do wiersza Marcina.

to tylko błąd

Dodano -- 19 gru 2015, 20:25 --

a -ono -biegnie nadal bez wytchnienia.

Gajka, jeżeli już , to tylko idę do przodu. idę.

[Marcin Sztelak]

pana Ono - też taki lapsusik językowy

Dodano -- 19 gru 2015, 21:09 --

I mam nieodparte wrażenie, że z zachowania pana Ono (oj znowu lapsusik ) nie ma, co robić afery, bo to woda na jego młyn. A uciążliwy jest i szkodliwy jak mucha mniej więcej - za zamkniętym oknem.