psychoza
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: psychoza
pomyślałem radę - odejdź
niewykonalne bo psychoza zaraża
dobrze napisany wiersz
niewykonalne bo psychoza zaraża
dobrze napisany wiersz
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: psychoza
Wiersz czytałam wielokrotnie i podchodziłam wielokrotnie do skomentowania go, ale coś mnie zatrzymywało, musiałam do niego dojrzeć. Tekst jest mocny. Biorąc pod uwagę temat - pewnie taki powinien być. Kiedyś podobny zapis mnie nie przekonywał, ale coś mi intuicyjnie mówiło, że ten utwór zawiera w sobie coś więcej.
Dla mnie to wiersz o próbie wyzwolenia się z chorego, toksycznego związku, w którym już nie ma tak naprawdę nic, oprócz wzajemnych oskarżeń, oprócz rozpaczy, nienawiści, chęci zniszczenia tej drugiej osoby. Jest tu także ogromnie niezrozumienie cudzych cierpień, egoizm - oczywiście z tej drugiej strony. Dotkliwe, szczegółowe studium rozpadu miłości, wszelkich więzi między dwojgiem bardzo bliskich sobie osób. Zastosowana przez Ciebie metaforyka do tego niemal biologicznego rozkładu nawiązuje - martwe noworodki, fraza "żyłem z trupem" i "wydłubujesz oczy"... Wiersz przesiąknięty turpizmem, choć nienachalnie, ale jednak dostrzegam potrzebę mocnego uderzenia, które musi zostać wyeksponowane przy pomocy drastycznych środków obrazowania. Nigdy nie byłam zwolenniczką tego rodzaju pisania, ale najwidoczniej w powyższym tekście musi być coś więcej niż zwykłe epatowanie okrutnymi i krzyczącymi sformułowaniami "dla sztuki". Wiem, jak to jest, gdy rozwala się związek, wiem, jak gwałtowne emocje wówczas ulegają uwolnieniu. Dlatego odbieram tekst na innych falach, niekoniecznie z perspektywy tylko i wyłącznie jego walorów czysto literackich.
Najlepsze moim zdaniem fragmenty, które sobie zabieram nawet bez pytania, to:
Glo.
Dla mnie to wiersz o próbie wyzwolenia się z chorego, toksycznego związku, w którym już nie ma tak naprawdę nic, oprócz wzajemnych oskarżeń, oprócz rozpaczy, nienawiści, chęci zniszczenia tej drugiej osoby. Jest tu także ogromnie niezrozumienie cudzych cierpień, egoizm - oczywiście z tej drugiej strony. Dotkliwe, szczegółowe studium rozpadu miłości, wszelkich więzi między dwojgiem bardzo bliskich sobie osób. Zastosowana przez Ciebie metaforyka do tego niemal biologicznego rozkładu nawiązuje - martwe noworodki, fraza "żyłem z trupem" i "wydłubujesz oczy"... Wiersz przesiąknięty turpizmem, choć nienachalnie, ale jednak dostrzegam potrzebę mocnego uderzenia, które musi zostać wyeksponowane przy pomocy drastycznych środków obrazowania. Nigdy nie byłam zwolenniczką tego rodzaju pisania, ale najwidoczniej w powyższym tekście musi być coś więcej niż zwykłe epatowanie okrutnymi i krzyczącymi sformułowaniami "dla sztuki". Wiem, jak to jest, gdy rozwala się związek, wiem, jak gwałtowne emocje wówczas ulegają uwolnieniu. Dlatego odbieram tekst na innych falach, niekoniecznie z perspektywy tylko i wyłącznie jego walorów czysto literackich.
Najlepsze moim zdaniem fragmenty, które sobie zabieram nawet bez pytania, to:
Arti pisze:poczęstowałem sobą
i to był największy błąd
- zjadłaś wszystko
Dziękuję za wiersz.Arti pisze:drzwi
tyle już powiedziano
nikt ich nie widział
trzasnę
nie idź za mną bo znajdziesz
rozżarzoną klamkę
w twoich oczach
strach
błaganie o najmniejszą z ról
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Re: psychoza
myślę, że warto dzielić się emocjami, choćby dla takich komentarzy jak TwójNigdy nie byłam zwolenniczką tego rodzaju pisania, ale najwidoczniej w powyższym tekście musi być coś więcej niż zwykłe epatowanie okrutnymi i krzyczącymi sformułowaniami "dla sztuki". Wiem, jak to jest, gdy rozwala się związek, wiem, jak gwałtowne emocje wówczas ulegają uwolnieniu. Dlatego odbieram tekst na innych falach, niekoniecznie z perspektywy tylko i wyłącznie jego walorów czysto literackich.

tekst jest gorący, przez co nie uniknąłem drobnych błędów...
nie podobają mi się przejścia niektórych zwrotek, ale to już kosmetyka, jak znajdę chwilę spróbuję coś z tym zrobić.
dzięki
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: psychoza
mocny wiersz, tak mocny, jak mocne i zarazem destruktywne potrafią być czasami relacje między ludźmi. Szczególnie takimi, którzy kiedyś byli sobie bardzo bliscy. Cóż, ktoś kiedyś powiedział, że miłość od nienawiści dzieli cienka, czerwona linia, tak cienka, że nieraz nie widać, kiedy się ja przekracza...
Wiersz - bardzo w moim guście, szczególnie nastrój, ale i obrazy - jak najbardziej...
Noworoczne wszystkiego naj-, naj-, naj-...
Ewa
Wiersz - bardzo w moim guście, szczególnie nastrój, ale i obrazy - jak najbardziej...

Noworoczne wszystkiego naj-, naj-, naj-...
Ewa
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: psychoza
nie idź za mną bo znajdziesz
rozżarzoną klamkę
Cały wiersz niesamowity, a to szczególnie warte do zapamiętania. Zapamiętam

rozżarzoną klamkę
Cały wiersz niesamowity, a to szczególnie warte do zapamiętania. Zapamiętam


A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"