pasuje tylko do tego zamka

[pastel]

wszędzie ciemno
tylko w kuchni rozświetlone
czarna materia wciąga każdy promnień
nawet pająk oszukuje w kącie
pajęczyną szczęścia
i robi to specjalnie dla mnie

wypiętrzę się górą lodową
i poczekam na słońce
zostawiłaś klucz zamiast listu
i nauczyłem się z niego czytać
może nawet napiszę nim
kiedyś wiersz na ścianie

byle nie na czerwono

[Podróżniczka]

wszędzie ciemno
tylko w kuchni rozświetlone
czarna materia wciąga każdy promnień
nawet pająk oszukuje w kącie
pajęczyną szczęścia
i robi to specjalnie dla mnie

wypiętrzę się górą lodową
i poczekam na słońce
zostawiłaś klucz zamiast listu
i nauczyłem się z niego czytać
może nawet napiszę nim
kiedyś wiersz na ścianie

byle nie na czerwono

Świetny wiersz
Pozdrowienia

[Alek Osiński]

Ja mam akurat mieszane uczucia. Właściwie podoba się
druga strofa, a zwłaszcza motyw klucza, który można
czytać i którym można pisać bardzo ciekawy jest...

Pozdrawiam

[Marcin Sztelak]

Szczerze pierwsza zwrotka nie bardzo mi "leży", można by w niej pogrzebać, ale właściwie najchętniej bym o niej zapomniał, bo później jest wiersz, bardzo dobry.

Pozdrawiam.

[eka]

wszędzie ciemno
tylko w kuchni rozświetlone
czarna materia wciąga każdy prom[n]ień
nawet pająk oszukuje w kącie
pajęczyną szczęścia
i robi to specjalnie dla mnie

wypiętrzę się górą lodową
i poczekam na słońce
zostawiłaś klucz zamiast listu
i nauczyłem się z niego czytać
może nawet napiszę nim
kiedyś wiersz na ścianie

byle nie na czerwono

a mnie pierwsza. Z pajęczyną szczęścia jeszcze się nie spotkałam, bardzo ciekawe zestawienie. Narzędzie śmiertelnej pułapki i... szczęście.

[ono]

wszędzie ciemno
tylko w kuchni rozświetlone
czarna materia wciąga każdy promnień
nawet pająk oszukuje w kącie
pajęczyną szczęścia
i robi to specjalnie dla mnie

wypiętrzę się górą lodową
i poczekam na słońce
zostawiłaś klucz zamiast listu
i nauczyłem się z niego czytać
może nawet napiszę nim
kiedyś wiersz na ścianie

byle nie na czerwono

podoba mi się 2ga zwrotka, ale bez tego pogrubionego. 1sza mniej

byle nie na czerwono

a dlaczego nie na czerwono, bo z kontekstu całego wiersza to nie wynika - równie dobrze mogło byc na czarno, czy na fioletowo...bardziej już pasowałoby czarno, bo jest w wierszu i ciemno i czarna materia, ale dlaczego na czerwono? jeszcze dumam.

[Halina S]

Wszędzie ciemno(smutek i rany), peel tylko w kuchni - tam gdzie się przyrządza posiłki, tam skąd czerpie pokarm(z wnętrza ) łapie ciepło, ale nie zamierza nikogo dopuszczać, zamieni się w tę górę lodową, poczeka na odlodowacenie:)
Poczeka, aż ból minie i kiedyś otworzy, napisze, bo klucz posiada i potrafi go uzyć. Potrafi kochać i dawać szczęście. Obawia się zapewne powtórki i zranienia. I pewnie chodzi o to, żeby nie krwawiło, dlatego "byle nie na czerwono",
bo zakochania chyba się nie lęka:))


Podoba mi się motyw z pająkiem i kluczem i ogólnie cały wiersz również. Moja interpretacja być może szalona:) ale trudno.

Pozdrawiam

[Henryk VIII]

A do mnie przemówił następujący fragment: 'wypiętrzę się górą lodową
i poczekam na słońce
zostawiłaś klucz zamiast listu" - super
H8