"Nocny Kowboj"

[Piotr Zaleski]

myśli nieuczesane
przed lustrem stroszą głowę
znów wróciły nad ranem

szukam szczotki grzebienia
by to jakoś ugładzić
a później brylantyną

maznę je trochę żeby
bardziej jeszcze błyszczały
w końcu wyjdę na miasto

z uporządkowanymi
myślami będę w knajpach
ciemnych cudze podrywał

[eka]

Tytuł każe szukać powiązań z fabułą ongiś bardzo znanego filmu.
Nieuczesane myśli... wiadomo dobrze prostować, aby nie podpaść pod nonkonformizm na przykład.
Lepiej zabierać je innym, nie winić się za ich powstawanie w swojej świadomości.
Podrywający kowboj...
Niby prosty wiersz, ale ciągnie jedną refleksję za drugą.

-----------
Ostatnia przerzutnia niezbyt udana w czytaniu.
Pozdrawiam.

[emcek]

A może Bóg sobie mnie upatrzył na ateistę? , tytuł ze zbioru aforyzmów Leca...a taki na początek dnia gdy np. na kacu lub zwyczajnie bez nastroju a z brylantyną

[Alek Osiński]

Faktycznie, wiersz zdaje się nawiązywać do tego znanego filmu,
a może nawet książki, bo to była ekranizacja powieści. Film
zresztą chyba lepszy niż książka dzięki roli Dustina H.

Tam chodziło o hodowanie w sobie złudzeń
i tutaj też chyba o to chodzi. Fajnie się czyta,
chociaż bez "rewelacji"

[Marcin Sztelak]

Ciekawy wiersz z nawiązaniem, ale brylantyna to już chyba z mody nieco wyszła?

Pozdrawiam.