06.17 tony i przełamania

[Tomek i Agatka]

Agatko, jeszcze nie pora. brzegi muszą się ułożyć.
harmonijne nie znosi kaskad, tumultu, wrzeń.
doskonałej linii nie da się poskładać ze spiętrzonych fal.
gwałtowne zawsze spróbuje wydostać się poza obręb.

marginesy kreślą się nieustannie - promień po promieniu
dopełniają kołyskę powiek, domykając noce i dni w jeden wachlarz.

z rozpiętości płatków: szafir i kaszmir,
kocha lub nie ...

*

bez przymrużenia oczu znacznie trudniej
przebić się poza krzywiznę framug.

[eka]

Racja z tymi chceniami harmonijnego i gwałtownego. Dobry pomysł z ich niemal personifikacją.
A więc peelka tak rano pisze.
Agatko, ciepłych tonów i pomyślnych przełamań. W nocy i dzień.
I wyprostowania framug.
----------------------------------------
Ujął ten wiersz, dzięki za wrażenia.

[Marcin Sztelak]

Kocha lub nie... Ciężko zobaczyć przezkrzywiznę framug.
Świetny wiersz.

Pozdrawiam.

[Tomek i Agatka]

Eko, Dziękuję za zajrzenie i czytanie i za ten widzialny dla mnie ślad.

Uśmiecham się, bo rzeczywiście - "A więc peelka tak rano pisze." : )

Jakże nam wszystkim potrzeba tych ciepłych tonów i przełamań. Pryzmatu spojrzeń,

bo kiedy spróbować przymrużyć oczy, inaczej pada światło, łagodnieją kontury, a wtedy łatwiej dostrzec kształt i barwę
- tego, co umykając w dal, pozostawało niewidzialne. Odpowiednie pryzmaty pozwalają widzieć więcej i wyraźniej;
skupieni tak bardzo na detalach, nie potrafimy przebić się poza utarte ścieżki,
wszystko nosimy we wnętrzach, potrzeba nam spokoju i wejrzeń, by zrozumieć klucz.

Harmonijne, trzeba układać od środka

Pięknych, pełnych spokoju Świąt Eko Pozdrawiam Cię najmocniej


*

Marcinie, ogromnie cieszy Twój ślad i słowa. Dziękuję***

Czasami tak bardzo wszystko się rozmywa...

jedno pojawienie, i sprawiasz, że jaśnieje świat,

a ja znów chcę pisać dalej.

Spokojnych Świąt dla Ciebie pod słonecznym niebem.

Pozdrawiam ciepło,

Agnieszka

[karolek]

.

[eka]

tego, co umykając w dal, pozostawało niewidzialne. Odpowiednie pryzmaty pozwalają widzieć więcej i wyraźniej;
skupieni tak bardzo na detalach, nie potrafimy przebić się poza utarte ścieżki,
wszystko nosimy we wnętrzach, potrzeba nam spokoju i wejrzeń, by zrozumieć klucz.

Harmonijne, trzeba układać od środka

Tak, tak!!!

Dzięki, pięknej wiosny, Agatko!

[Ewa Włodek]

od harmonii do dysharmonii, a może - odwrotnie? Tak, czy siak - dynamika. Jak wszystko w życiu.
Bardzo fajne jest to:

z rozpiętości płatków: szafir i kaszmir,
kocha lub nie ...

pozdrawiam ciepło
Ewa

[Tomek i Agatka]

Karolu, uśmiecham się, znasz taką Agnieszkę, co nie jest kąpana w gorącej wodzie? : )
Osobiście znam taką jedną cholernie zwiercipiętną, co to spokojnie na miejscu przez sekundę nie usiedzi -
wrzenie wpisane w temperament

Dziękuję serdecznie za czytanie i ślad.

Pozdrowienia cieplutkie z Wisły ślę : )

*

Eko, Dziękuję jeszcze raz

I dla Ciebie, i dla Ciebie - cudnej, pachnącej zielenią wiosny, jak i bosych wybiegań pod niebem pełnym lśnień. Buziaki

*

Ewo, bardzo miło Cię widzieć. Dziękuję ślicznie.

Właśnie, dynamika i kalejdoskopy pełne zdarzeń, bez niej tak trudno czasem ruszyć z miejsca, ale gdy się zbytnio zagalopować...

Jak to w życiu potrzebny złoty środek, czasami wystarczy trochę bardziej przymknąć oczy.

Cieplutkie pozdrowienia i smocze uściski