Cepeliada

[Meltemi]

Gdyby wiosna miła
nie więdła w rękach wcale
sprawiłbym jej i Hance
najczerwieńsze korale

Gryczane rano, chałup jeszcze nie widać.
Za świtem kolory rozsiądą się z wdziękiem
na płotach, upstrzą gościniec, warkocze.

Ilekroć zagarniam pamięcią

folwarczne koty oblepiały dachy, koguciki - blaty,
kędzierzawe myśli - dziewczęce wielokropki.
Przymierzaliśmy spojrzenia, kupowali dłonie
- chciałaś bluszczyć jak haft na ramieniu.
Niedziela chyżo płowiała w straganach,
dziecięcość - w dekolcie.

Teraz maj i piegi porośnięte burzanem.
Oczy wilgną. Twoje schowałem w puzderku.

[barteczekm]

Jakie melodyjne i nienachalne łączenie czasów w sensie językowym. Szacun. Zwiewność i to co najbardziej ciekawe - rozdzielenie tej zwykłej od tej jedynej ujętej chyba celowo z imienia.

[Marcin Sztelak]

Bardzo dobry, przesiąknięty nostalgią liryk. I fakt oczy wilgną...

Pozdrawiam.

[Alek Osiński]

Jeśli chodzi o plastykę - wybornie. Najbardziej
mnie ucieszyły "piegi porośnięte burzanem"

[Henryk VIII]

A mnie " ryczane rano" i to, że " folwarczne koty oblepiały dachy" - lubię ten wiersz

Dodano -- 13 kwie 2016, 23:57 --

" gryczane" - tylko ujadło mi literę z Twego wersu:)

[Meltemi]

Dziękuję za czytanie i słowo pod wierszem. Pozdrawiam ciepło!