Żywiołak. Ogniorośl.

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Żywiołak. Ogniorośl.

#1 Post autor: Karma » 20 kwie 2016, 14:26

Stany lękowe,
podsycane przez poprzepalane gałęzie.
Na końcu każdej wisiorek z obrazkiem i chleb,
kołysze się w rytm nuconych wskazówek
- ckliwszych, odkąd ptaki.
Jagoda Mornacka.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Żywiołak. Ogniorośl.

#2 Post autor: alchemik » 20 kwie 2016, 14:44

Jeżżu! A gdzie ta ogniorośl?!
Chyba wisi potencjalnym spaleniem w czasie burzy, kiedy piorun pierdolnie znienacka.
Stany lękowe. Wiesz, ja ich nie uważam za zbyt ogniste.
Żarzą się, kurna.

Wiem, potem tylko odrobina tlenu.

Jesteś żywiołakiem, Jagódko?
Posiadasz w sobie wszystkie żywioły?

A ta ogniorośl chyba szanuje ptaki.
Nie chce im zrobić krzywdy.

Podczas gdy mój żywiołak spalił cały las.

Wiersz, oczywiście świetny.
Przy tym okruch.

Nie odwodzę Cię od centralizowania graficznego.
Rozumiem, że powinien zrobić to psychiatra.
Ale tego nie zrobi, bo najwyżej przypisałby leki, których i tak byś nie wziął.

Uwielbiam twoje pisanie.

To w ramach TWA.

Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: Żywiołak. Ogniorośl.

#3 Post autor: Marcin Sztelak » 20 kwie 2016, 14:56

Mimo ambiwalentnego stosunku do tytułu ;) czekałem na kolejną część. I się nie zawiodłem, chociaż tu przemówił pewien minimalizm.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Re: Żywiołak. Ogniorośl.

#4 Post autor: Karma » 20 kwie 2016, 15:02

Centralizacja zapisu ładnie koresponduje z podpisem. Widać ładnie i przejrzyście, czyj to tekst. I to kwestia cyklu, jak zdążyłeś pewnie zauważyć - ostatnie, spoza - pisane są najzwyczajniej.

Co do pytania, gdzie ta ogniorośl - nie rozumiem, czy to zarzut - że spodziewałeś się podmuchów nuklearnych, czy też erupcji wulkanu jakiegoś? Nie tędy droga - cytując klasyka. Widzisz, ja się muszę cholernie powstrzymywać, żeby mnie nie poniosło - potrzebuję do tego owoców i obcych specyfik, bo inaczej wychodzą wariacje, jak kilka ostatnich moich tekstów. Które musiały powstać, żeby powstał ten.
Podobnie z Nimi.


Marcinie - dziękuję - początkowo tekst miał jeszcze kilka zwrotek, ale pierwszy raz w życiu przespał się ze mną i stwierdziłem, że każda kolejna próba wzbogacenia go - jednak go okalecza. Podobnie z Nimi.

Salam alejkum.
Jagoda Mornacka.

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: Żywiołak. Ogniorośl.

#5 Post autor: tabakiera » 20 kwie 2016, 21:44

Jagódko, wybacz, ja po swojemu.
Poprzepalane gałęzie i stany lękowe kojarzą mi się z podcinaniem gałęzi, na której człowiek siedzi. Obrazek i chleb to symbole wyprawki otrzymanej na drogę z domu rodzinnego. Współgrają ze wskazówkami. Drzewo może być też genealogiczne. Podmiot liryczny oddala się od tego drzewa, pali więzi, choć jest w jakiś sposób związany. Paradoksalnie - im bardziej się oddala, tym większą czuje więź i strach. Niby wolny ptak, ale wciąż wraca do pogorzeliska.

Ładny układ graficzny, motywy nakładają się na siebie.

Tyle ode mnie, pewnie zaskoczy Ciebie ta interpretacja, ale tak mi w duszy zagrało tym wierszem.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Re: Żywiołak. Ogniorośl.

#6 Post autor: Karma » 20 kwie 2016, 22:22

Wskazówki, to również kwestia zegara. Chociaż interpretacja pasuje do cyklu.
Dzięki.
Jagoda Mornacka.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”