Wspólny Mianownik. Igła.

[Karma]

Spacer po kręgosłupach, kolejne stopnie wtajemniczenia.
Podtytuł treści, jakie znaleźć można w samym środku liścia.
Ten spada spokojnie na plecy - kręci piruety i ląduje gdzieś
w okolicach dziewiątego kręgu. O czym nie może mieć pojęcia nikt,
kto nie przebiegł truchtem pozostałych ośmiu. Czy nawet skrótem,
bo płynął w złożonych do modlitwy dłoniach i oczekuje usprawiedliwienia.

Nie tędy droga.

Nieskończona suma powiązań nerwowych, w najmniejszym palcu.
Paznokieć udający ukłucia i oddech na skórze.
Skutek i przyczyna, cel uświęcający środki w kolejnych zbliżeniach.

Aż świat zazieleni się na śmierć.







Kursywa: Pidżama porno.

[Henryk VIII]

Witaj;
zderzyłaś przestrzenie, posiałaś ziarnko goryczy. Mocno. Emocjonalnie.
Działa ( wiersz).

h8

[Karma]

Dzięki Henryku. Staram się oczyścić umysł przed kolejnymi zadaniami - stąd tak a nie inaczej.

[Marcin Sztelak]

Esencjonalny wiersz, z odpowiednio wbitą szpilką słów: nie tędy droga. I nieodzowne uświęcenie środków.

Pozdrawiam.

[Karma]

Wszystko ma swoją cenę, Marcinie. Jakoś tak wydaje mi się (z tego czo czytam), że sam doskonale o tym wiesz.
Dzięki.

[karolek]

.

[Karma]

Tekst o budowaniu napięcia między komórkami. Uzupełnianiu go zarzutami względem siebie.
Napisany przez psychopatkę, to pewne - który poeta nie jest psychopatą? Jaki normalny umysł pisałby wiersze?

Dzięki.

[tabakiera]

Dziewiąty krąg położony jest najniżej, w najdalszym miejscu piekła.
Mam wrażenie, że kręgosłup to coś dziedzicznego, co daje pion a także kręgosłup moralny. Spacer po nim to nie jest bezbolesne doświadczenie.
Jak w poprzednim wierszu pojawia się motyw drzewa, w tym wypadku dotyk liścia (może uderzenie).
Oczekiwanie na usprawiedliwienie - cóż pozostało, jak narobiło się krzywd, zadało wiele bólu. Zastanawiam się, czy osoba, która krzywdziła ma możliwość jakiegokolwiek okupienia własnych win i czy tak naprawdę zdaje sobie sprawę ze skutków swoich działań.

Są jednak kolejne zbliżenia, które bolą.

Puenta - silny kontrast. Zielony oznacza nadzieję - a tu jest śmierć.

Pozdrawiam.

[Karma]

To miał być erotyk, z samego założenia - cóż.
Może ponakładało mi się na głowę za dużo podkategorii i wyszło jak zwykle.
Zawsze fajnie spojrzeć na swój tekst z innej perspektywy i poczuć go innymi oczami.
Niby bez przerwy się o tym wspomina, a mimo wszystko to nadal zadziwia.

Salam alejkum, Tabakiero.