Gołębie nad Brukselą

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Niedzisiejszy
Posty: 342
Rejestracja: 30 wrz 2015, 22:25
Lokalizacja: Zawiercie
Kontakt:

Gołębie nad Brukselą

#1 Post autor: Niedzisiejszy » 22 mar 2016, 22:02



Pamięci Zabitych i Rannych w zamachu na lotnisko Zaventem, oraz na stację metra Maelbeek w Brukseli



Ofiarne baranki przeszły długimi
ulicami pełnymi współczucia,
ustrojonymi w gałązki oliwne.

Nie tak dawno pełne ludzi,
witających ich pełnią uśmiechu
na nieświadomych wargach.

W końcu dotarli do wyznaczonych celi,
ogromnego gmachu lotniska Zaventem,
długiego peronu stacji Maelbeek.

Tam, przemienieni w wilki,
zrodzili ogień, bezwzględny
dla niedawnych przyjaciół.

Nad gruzami przeleciały gołębie,
ubrane w niewinną biel, wymieszaną
z pyłem nadchodzącej wojny.



NOWA WERSJA:

Przybrani w skórę niewinnych baranków
podążali długimi ulicami pełnymi
współczucia, ustrojonymi gęsto
w gałązki oliwne.

Nie tak dawno witani przez
rzeszę ludzi, oślepionych ideą,
nie świadomych nachodzącego
w ich stronę morza krwi.

Rozdzieleni coraz szybciej zbliżali
się do wyznaczonych celów, odurzeni
kuszącą obietnicą raju bogatego
w liczne towarzyszki wieczności.

Ogień odsłonił ich wilcze ślepia,
swą bezwzględną mocą ścierając
przyjacielski uśmiech z twarzy
ofiar ku czci okrutnego bożka.

Nad gruzami przeleciały gołębie.
Ostatnio zmieniony 26 kwie 2016, 22:14 przez Niedzisiejszy, łącznie zmieniany 2 razy.
" Oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz, powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych? " - Z. Herbert

" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: Gołębie nad Brukselą

#2 Post autor: tabakiera » 22 mar 2016, 23:17

"dla niedawnych przyjaciół" - czy aby na pewno istniała ta przyjaźń? Chyba jednostronna, podyktowana ideą tolerancji.
Czy baranki zamieniły się w wilki, czy wilki wcześniej przebrały za baranki w celu zmylenia ofiar, a potem wystawiły kły?

Wojna już dawno nadeszła, moim zdaniem.

Zgodzę się, że to stworzenia ofiarne, z wypranymi mózgami.

Dobry wiersz biorąc pod uwagę, że pisany pod wpływem silnych emocji. Można jeszcze nad nim troszkę posiedzieć i co nieco przerobić, dodać więcej metaforyki (chociażby w trzeciej strofie).
Chociaż... nie jestem pewna, moje emocje też buzują.
Wiem natomiast, że dobrze jest potrzymać choć przez dwa dni tekst w szufladzie i spojrzeć na niego zimnym okiem, wtedy przychodzą do głowy ciekawe pomysły, o które trudno przy pisaniu na gorąco.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Gołębie nad Brukselą

#3 Post autor: skaranie boskie » 22 mar 2016, 23:27

Niedzisiejszy pisze:Pamięci Zabitych i Rannych
Czy Zabici i Ranni to imiona zabitych i rannych, że piszesz je wielką literą?
Moim zdaniem zasad ortografii nie należy naginać w celu tworzenia nastroju.
Zwłaszcza, gdy nie potrafi się go stworzyć inaczej.
Niedzisiejszy pisze:W końcu dotarli do wyznaczonych celi
Jeśli masz na myśli cele więzienne, do których - miejmy nadzieję - zamachowcy kiedyś dotrą, to powinieneś był napisać "cel". Jeśli zaś rzecz idzie o cele, w które mierzyli, to zdecydowanie "celów".

Wiersz, jak najbardziej, okolicznościowy, dlatego ośmielę się zaproponować migrację do odpowiedniego działu.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Fałszerz komunikatów
Posty: 5020
Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
Lokalizacja: Hotel "Józef K."
Płeć:

Re: Gołębie nad Brukselą

#4 Post autor: Fałszerz komunikatów » 22 mar 2016, 23:28

Przede wszystkim tekst przytłacza nadmierną opisowością, właściwą bardziej prozie. W ogóle sposób narracji przypisałbym bardziej okruchowi prozatorskiemu, ubranemu gdzieniegdzie w symbole. Co do metafor, trzeba zwrócić uwagę, że w dość szybki sposób pozwalają one zorientować się która postać przedstawia złą, a jaka lepszą, fałszywą stronę peeli.
Na pewno tekstowi brakuje świeżości zarówno w warstwie narracyjnej, jak i w tempie opisywanego wydarzenia,
I jeszcze miejsce akcji - gdyby nie nazwy własne, nie skojarzyłbym, że opisujesz problem, osadzony w konkretnym miejscu.
Niewinna biel - tu masz zbędne dopowiedzenie.
I nie do końca rozumiem, czemu akurat zamachowcy mieliby się jawić w oczach obserwatorów, jako baranki ofiarne.
Jednak należy zrozumieć, że tekst musiał zostać wyrzucony z trzewi przez wrażliwego obserwatora, jakim jesteś.

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: Gołębie nad Brukselą

#5 Post autor: Marcin Sztelak » 23 mar 2016, 0:18

Merytorycznie ciężko mi się zgodzić z metaforą baranka zamienionego w wilka ale to kwdstia raczej odbioru rzeczywistości. Sam wiersz pisany emocjami, ale tym razem nie przysużyło mu się to, może musi trochę ostygnąć. Na razie dla mnie to bardziej projekt niż gotowy tekst...

Pozdrawiam.

Niedzisiejszy
Posty: 342
Rejestracja: 30 wrz 2015, 22:25
Lokalizacja: Zawiercie
Kontakt:

Re: Gołębie nad Brukselą

#6 Post autor: Niedzisiejszy » 24 mar 2016, 15:06

Bardzo wszystkim dziękuję za komentarze :)
Postaram się wykorzystać Wasze rady by poprawić te błędy, które powstały jak sami zauważyliście z pisania emocjami, dość na szybko. Pozdrawiam życząc wszystkim Wesołego Alleluja , ponieważ mnie raczej nie będzie na forum przez święta :rosa: :vino:
" Oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz, powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych? " - Z. Herbert

" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: Gołębie nad Brukselą

#7 Post autor: coobus » 03 kwie 2016, 22:54

Wersja po korekcie dużo lepsza, zgubiła kilka niedopracowań. Jak teraz widzę ten wiersz? Uprościłbym tylko samo zakończenie – co paradoksalnie powinno go wzmocnić. Dałbym tylko: Nad gruzami przeleciały gołębie. I tyle.
Są w tym wierszu emocje, ale można też spojrzeć na to tak, że to żywa krew, która płynie w tych strofach. :kwiat:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Gołębie nad Brukselą

#8 Post autor: Henryk VIII » 04 kwie 2016, 1:15

Zgadzam się z poprzednikiem , że 2-ga wersja lepsza, ale i w pierwszej jest powiedziane, co ważne. Ładunek emocjonalny nie dziwi mnie, bo go podzielam - co do wydarzeń, zatem zawarty w wierszu odsłania dzisiejsze nastroje i naszą refleksję nad tym, co się dzieje; myślę że taki wiersz jest potrzebny. Piszesz:' Ogień odsłonił ich wilcze ślepia" - mocne uderzenie.
Pozdrawiam
H8

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Gołębie nad Brukselą

#9 Post autor: lczerwosz » 04 kwie 2016, 13:10

A swoją drogą wilki to też zwierzęta i to wcale nie takie złe. A że drapieżne. Taka ich natura.
I myślę, że boją się wybuchów. Metafora wilka i owcy czy baranka ciekawa w kontekście zamachowców-samobójców.
Może bliżej tym zamachowcom do baranów idących na rzeź, niż rzeszom pasażerów. I to pomimo jasnej już strategii działania Islamistów.

Niedzisiejszy
Posty: 342
Rejestracja: 30 wrz 2015, 22:25
Lokalizacja: Zawiercie
Kontakt:

Re: Gołębie nad Brukselą

#10 Post autor: Niedzisiejszy » 27 kwie 2016, 22:32

Trochę spóźnione, ale ogromne dzięki za ocenienie nowej wersji :)
Ciągle ostatnio brakuje mi czasu, ale cóż, taki los ucznia, za rok maturzysty :jez: :D
Pozdrawiam wszystkich, i jeszcze raz dziękuję :vino:
" Oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz, powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych? " - Z. Herbert

" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”