Gołębie nad Brukselą
-
- Posty: 342
- Rejestracja: 30 wrz 2015, 22:25
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
Gołębie nad Brukselą
Pamięci Zabitych i Rannych w zamachu na lotnisko Zaventem, oraz na stację metra Maelbeek w Brukseli
Ofiarne baranki przeszły długimi
ulicami pełnymi współczucia,
ustrojonymi w gałązki oliwne.
Nie tak dawno pełne ludzi,
witających ich pełnią uśmiechu
na nieświadomych wargach.
W końcu dotarli do wyznaczonych celi,
ogromnego gmachu lotniska Zaventem,
długiego peronu stacji Maelbeek.
Tam, przemienieni w wilki,
zrodzili ogień, bezwzględny
dla niedawnych przyjaciół.
Nad gruzami przeleciały gołębie,
ubrane w niewinną biel, wymieszaną
z pyłem nadchodzącej wojny.
NOWA WERSJA:
Przybrani w skórę niewinnych baranków
podążali długimi ulicami pełnymi
współczucia, ustrojonymi gęsto
w gałązki oliwne.
Nie tak dawno witani przez
rzeszę ludzi, oślepionych ideą,
nie świadomych nachodzącego
w ich stronę morza krwi.
Rozdzieleni coraz szybciej zbliżali
się do wyznaczonych celów, odurzeni
kuszącą obietnicą raju bogatego
w liczne towarzyszki wieczności.
Ogień odsłonił ich wilcze ślepia,
swą bezwzględną mocą ścierając
przyjacielski uśmiech z twarzy
ofiar ku czci okrutnego bożka.
Nad gruzami przeleciały gołębie.
Ostatnio zmieniony 26 kwie 2016, 22:14 przez Niedzisiejszy, łącznie zmieniany 2 razy.
" Oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz, powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych? " - Z. Herbert
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: Gołębie nad Brukselą
"dla niedawnych przyjaciół" - czy aby na pewno istniała ta przyjaźń? Chyba jednostronna, podyktowana ideą tolerancji.
Czy baranki zamieniły się w wilki, czy wilki wcześniej przebrały za baranki w celu zmylenia ofiar, a potem wystawiły kły?
Wojna już dawno nadeszła, moim zdaniem.
Zgodzę się, że to stworzenia ofiarne, z wypranymi mózgami.
Dobry wiersz biorąc pod uwagę, że pisany pod wpływem silnych emocji. Można jeszcze nad nim troszkę posiedzieć i co nieco przerobić, dodać więcej metaforyki (chociażby w trzeciej strofie).
Chociaż... nie jestem pewna, moje emocje też buzują.
Wiem natomiast, że dobrze jest potrzymać choć przez dwa dni tekst w szufladzie i spojrzeć na niego zimnym okiem, wtedy przychodzą do głowy ciekawe pomysły, o które trudno przy pisaniu na gorąco.
Czy baranki zamieniły się w wilki, czy wilki wcześniej przebrały za baranki w celu zmylenia ofiar, a potem wystawiły kły?
Wojna już dawno nadeszła, moim zdaniem.
Zgodzę się, że to stworzenia ofiarne, z wypranymi mózgami.
Dobry wiersz biorąc pod uwagę, że pisany pod wpływem silnych emocji. Można jeszcze nad nim troszkę posiedzieć i co nieco przerobić, dodać więcej metaforyki (chociażby w trzeciej strofie).
Chociaż... nie jestem pewna, moje emocje też buzują.
Wiem natomiast, że dobrze jest potrzymać choć przez dwa dni tekst w szufladzie i spojrzeć na niego zimnym okiem, wtedy przychodzą do głowy ciekawe pomysły, o które trudno przy pisaniu na gorąco.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Gołębie nad Brukselą
Czy Zabici i Ranni to imiona zabitych i rannych, że piszesz je wielką literą?Niedzisiejszy pisze:Pamięci Zabitych i Rannych
Moim zdaniem zasad ortografii nie należy naginać w celu tworzenia nastroju.
Zwłaszcza, gdy nie potrafi się go stworzyć inaczej.
Jeśli masz na myśli cele więzienne, do których - miejmy nadzieję - zamachowcy kiedyś dotrą, to powinieneś był napisać "cel". Jeśli zaś rzecz idzie o cele, w które mierzyli, to zdecydowanie "celów".Niedzisiejszy pisze:W końcu dotarli do wyznaczonych celi
Wiersz, jak najbardziej, okolicznościowy, dlatego ośmielę się zaproponować migrację do odpowiedniego działu.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Gołębie nad Brukselą
Przede wszystkim tekst przytłacza nadmierną opisowością, właściwą bardziej prozie. W ogóle sposób narracji przypisałbym bardziej okruchowi prozatorskiemu, ubranemu gdzieniegdzie w symbole. Co do metafor, trzeba zwrócić uwagę, że w dość szybki sposób pozwalają one zorientować się która postać przedstawia złą, a jaka lepszą, fałszywą stronę peeli.
Na pewno tekstowi brakuje świeżości zarówno w warstwie narracyjnej, jak i w tempie opisywanego wydarzenia,
I jeszcze miejsce akcji - gdyby nie nazwy własne, nie skojarzyłbym, że opisujesz problem, osadzony w konkretnym miejscu.
Niewinna biel - tu masz zbędne dopowiedzenie.
I nie do końca rozumiem, czemu akurat zamachowcy mieliby się jawić w oczach obserwatorów, jako baranki ofiarne.
Jednak należy zrozumieć, że tekst musiał zostać wyrzucony z trzewi przez wrażliwego obserwatora, jakim jesteś.
Na pewno tekstowi brakuje świeżości zarówno w warstwie narracyjnej, jak i w tempie opisywanego wydarzenia,
I jeszcze miejsce akcji - gdyby nie nazwy własne, nie skojarzyłbym, że opisujesz problem, osadzony w konkretnym miejscu.
Niewinna biel - tu masz zbędne dopowiedzenie.
I nie do końca rozumiem, czemu akurat zamachowcy mieliby się jawić w oczach obserwatorów, jako baranki ofiarne.
Jednak należy zrozumieć, że tekst musiał zostać wyrzucony z trzewi przez wrażliwego obserwatora, jakim jesteś.
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Gołębie nad Brukselą
Merytorycznie ciężko mi się zgodzić z metaforą baranka zamienionego w wilka ale to kwdstia raczej odbioru rzeczywistości. Sam wiersz pisany emocjami, ale tym razem nie przysużyło mu się to, może musi trochę ostygnąć. Na razie dla mnie to bardziej projekt niż gotowy tekst...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 342
- Rejestracja: 30 wrz 2015, 22:25
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
Re: Gołębie nad Brukselą
Bardzo wszystkim dziękuję za komentarze 
Postaram się wykorzystać Wasze rady by poprawić te błędy, które powstały jak sami zauważyliście z pisania emocjami, dość na szybko. Pozdrawiam życząc wszystkim Wesołego Alleluja , ponieważ mnie raczej nie będzie na forum przez święta

Postaram się wykorzystać Wasze rady by poprawić te błędy, które powstały jak sami zauważyliście z pisania emocjami, dość na szybko. Pozdrawiam życząc wszystkim Wesołego Alleluja , ponieważ mnie raczej nie będzie na forum przez święta


" Oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz, powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych? " - Z. Herbert
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Gołębie nad Brukselą
Wersja po korekcie dużo lepsza, zgubiła kilka niedopracowań. Jak teraz widzę ten wiersz? Uprościłbym tylko samo zakończenie – co paradoksalnie powinno go wzmocnić. Dałbym tylko: Nad gruzami przeleciały gołębie. I tyle.
Są w tym wierszu emocje, ale można też spojrzeć na to tak, że to żywa krew, która płynie w tych strofach.
Są w tym wierszu emocje, ale można też spojrzeć na to tak, że to żywa krew, która płynie w tych strofach.

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Gołębie nad Brukselą
Zgadzam się z poprzednikiem , że 2-ga wersja lepsza, ale i w pierwszej jest powiedziane, co ważne. Ładunek emocjonalny nie dziwi mnie, bo go podzielam - co do wydarzeń, zatem zawarty w wierszu odsłania dzisiejsze nastroje i naszą refleksję nad tym, co się dzieje; myślę że taki wiersz jest potrzebny. Piszesz:' Ogień odsłonił ich wilcze ślepia" - mocne uderzenie.
Pozdrawiam
H8
Pozdrawiam
H8
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Gołębie nad Brukselą
A swoją drogą wilki to też zwierzęta i to wcale nie takie złe. A że drapieżne. Taka ich natura.
I myślę, że boją się wybuchów. Metafora wilka i owcy czy baranka ciekawa w kontekście zamachowców-samobójców.
Może bliżej tym zamachowcom do baranów idących na rzeź, niż rzeszom pasażerów. I to pomimo jasnej już strategii działania Islamistów.
I myślę, że boją się wybuchów. Metafora wilka i owcy czy baranka ciekawa w kontekście zamachowców-samobójców.
Może bliżej tym zamachowcom do baranów idących na rzeź, niż rzeszom pasażerów. I to pomimo jasnej już strategii działania Islamistów.
-
- Posty: 342
- Rejestracja: 30 wrz 2015, 22:25
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
Re: Gołębie nad Brukselą
Trochę spóźnione, ale ogromne dzięki za ocenienie nowej wersji 
Ciągle ostatnio brakuje mi czasu, ale cóż, taki los ucznia, za rok maturzysty

Pozdrawiam wszystkich, i jeszcze raz dziękuję

Ciągle ostatnio brakuje mi czasu, ale cóż, taki los ucznia, za rok maturzysty


Pozdrawiam wszystkich, i jeszcze raz dziękuję

" Oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz, powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych? " - Z. Herbert
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura