Bolesne wzrosty

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Bolesne wzrosty

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 09 cze 2016, 13:29

Coraz częściej powracam do ciszy
wewnątrz łona, ciepłej wody,
ukojenia embrionalnego.

Prawie brak zewnętrzności, jednak życie
zachłannie wciąga spokój, rozszerza
pole widzenia.
Aż po nieznany horyzont.

I jeszcze dalej, poza słowa,
cienie wypalone na ściankach naczyń
niosących krew.

Później już tylko blizny
pośmiertne. Oraz pamięć, zanikająca
jak puls.

Niektórzy twierdzą, że pierwszy krzyk
to także agonia.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Bolesne wzrosty

#2 Post autor: Alek Osiński » 09 cze 2016, 15:06

Marcin Sztelak pisze:I jeszcze dalej, poza słowa,
cienie wypalone na ściankach naczyń
niosących krew.

Później już tylko blizny
pośmiertne.
Ten fragment jak dla mnie najlepszy. Pytanie, na ile powrót może być wyzwoleniem?

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: Bolesne wzrosty

#3 Post autor: tabakiera » 09 cze 2016, 20:25

Z tekstu wynika, że życie na tym padole jest agonią, walką skazaną na przegraną, pasmem niepowodzeń.
Wyczuwam chęć ponownego schowania się w matczynym łonie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”