Codzienne nieśmiertelności
zdążają do wyciszeń.
Bez odwrotu.
Dla licznych bezbolesne spoczynki,
dla reszty zakamarki pamięci i blaknące
fotografie. Oraz pozostałe gadżety.
Jednak nawet słowa zarastają kurzem
wybrzmiałe niczym requiem.
Niknące kontury liter przestają być
odbiciem prawd i niedomówień.
Zacierania postępują wraz z upływem
– i mniejsza o nazwę, w jakimkolwiek języku.
Nawet nieludzkim.
Lekkie ziemie
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: Lekkie ziemie
Codzienne nieśmiertelności - tak się nam wydaje, gdy jesteśmy w 'dzisiaj', że dzisiaj jest i będzie - zawsze.Marcin Sztelak pisze:Jednak nawet słowa zarastają kurzem
Przechodząc na stronę blaknącą, zostawiamy po sobie nieważności, jak choćby maszynkę do espresso .
Refleksyjnie.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Lekkie ziemie
Nieśmiertelność jest chorobą ludzi młodych.
Ale nawet z wiekiem żyjemy głównie chwilą, albo przeszłością. A śmierć zawiera się w czasie przyszłym. Wiadomo, że przyszłość nie istnieje. Aby zaistniała należy o niej myśleć.
Nie zauważamy, że wyciszenia to kolejne śmierci. Umieramy etapowo, kwantowo właściwie.
Zmiany widoczne są głównie u innych. I to inni umierają, bo jesteśmy tego świadkami.
Świadkami własnej śmierci nie jesteśmy. A przynajmniej nie zdajemy sobie sprawy, że blaknięcie to zaprzeczenie nieśmiertelności. A ta zawarta jest w chwilach. To one są wieczne, ale ponieważ następują kolejne, zapominamy o tych poprzednich. Wiersz o przemijaniu, umieraniu rzeczywistym i metaforycznym. Niech im ziemie lekkie będą. O lekceważeniu życia i śmierci w nim zawartej.
Interesująco ujęty w niebanalnych metaforach banalny temat.
Pozdrawiam
Jurek
Ale nawet z wiekiem żyjemy głównie chwilą, albo przeszłością. A śmierć zawiera się w czasie przyszłym. Wiadomo, że przyszłość nie istnieje. Aby zaistniała należy o niej myśleć.
Nie zauważamy, że wyciszenia to kolejne śmierci. Umieramy etapowo, kwantowo właściwie.
Zmiany widoczne są głównie u innych. I to inni umierają, bo jesteśmy tego świadkami.
Świadkami własnej śmierci nie jesteśmy. A przynajmniej nie zdajemy sobie sprawy, że blaknięcie to zaprzeczenie nieśmiertelności. A ta zawarta jest w chwilach. To one są wieczne, ale ponieważ następują kolejne, zapominamy o tych poprzednich. Wiersz o przemijaniu, umieraniu rzeczywistym i metaforycznym. Niech im ziemie lekkie będą. O lekceważeniu życia i śmierci w nim zawartej.
Interesująco ujęty w niebanalnych metaforach banalny temat.
Pozdrawiam
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Lekkie ziemie
Jak można zacząć zdanie od - oraz..?
Ostatnia strofa - świetna
Ostatnia strofa - świetna

you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Lekkie ziemie
W poezji można. Kropka w tym przypadku jest wzmocnionym przecinkiem. Przecinkiem z większą pauzą. Oczywiście, jeżeli jest to intencją poety. A nie sądzę, żeby Marcin popełnił taki błąd gramatyczny. To działanie celowe.em_ pisze:Jak można zacząć zdanie od - oraz..?
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl