Do końca roku pozostała z góry określona
liczba. Ze szczególnym uwzględnieniem nocy,
podczas których będę lał wosk. Na wodę.
Później usta zamknięte na sznur, pętlę.
Chociaż można było nazwać
wszystkie osierocone głoski.
Spoza alfabetu rzucone przez poliglotów
na zatracenie pomiędzy ustami
a kartką papieru.
Ostatnia wola, ale reszta jest
niedopowiedzeniem.
Bolesnym jak narodziny.
Nowego gatunku.
Bez zdolności wymawiania zdań.
Szczególnie zaczynających się wielką literą.
Dobór słów
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Dobór słów
Zaczyna się od niepokoju, przewagi ciemności. Lanie wody kojarzy się z użytym laniem wosku, to chyba preludium pointy.
Wróżba zapowiada zamilknięcie nie tylko podmiotu. Legionu gładko wymawianych zdań, bo nie oddają rzeczywistości.
Testament jest jasny, zgubiono ważkie głoski, a ich zatracenie doprowadzi do bolesnych niedopowiedzeń w poezji nowego gatunku.
Interesujący wiersz.

Wróżba zapowiada zamilknięcie nie tylko podmiotu. Legionu gładko wymawianych zdań, bo nie oddają rzeczywistości.
Testament jest jasny, zgubiono ważkie głoski, a ich zatracenie doprowadzi do bolesnych niedopowiedzeń w poezji nowego gatunku.
Interesujący wiersz.

- ajw
- Posty: 259
- Rejestracja: 22 cze 2016, 20:44
Re: Dobór słów
Znam i lubię Twoje wiersze. Podoba mi się metaforyka tego kawałka. Nic dodać, nic ująć 
