Wizytownik

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Eärendil
Posty: 150
Rejestracja: 19 lip 2016, 23:24

Re: Wizytownik

#11 Post autor: Eärendil » 02 sie 2016, 21:25

Sprytne mini
Ania Ostrowska pisze:Rozwłóczysz je, rozszeleścisz,
kartki zatrzepoczą rzęsami.
te wersy bardzo poetyckie, naprawdę świetne. Z podobaniem...
"Czasem trzeba przejść przez piekło, żeby sięgnąć nieba..."

Awatar użytkownika
Ania Ostrowska
Posty: 503
Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21

Re: Wizytownik

#12 Post autor: Ania Ostrowska » 02 sie 2016, 21:26

cieszę się, serdeczne dzięki za podobanie :rosa:

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Wizytownik

#13 Post autor: Alek Osiński » 03 sie 2016, 1:29

Wiersz wydał mi się trochę jakby aneksem do książki
Myśliwskiego "Ostatnie rozdanie" Tam też głównym
bohaterem jest coś w rodzaju "Wizytownika"
powoli obracającego się w popiół, z kartek trawionych
przez ogień pamięci i jej słabości. Ciekawy wiersz,
ta metafora tylko jakoś do mnie nie trafia
Ania Ostrowska pisze:kartki zatrzepoczą rzęsami.
Pozdrawiam

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Wizytownik

#14 Post autor: Henryk VIII » 03 sie 2016, 1:44

Już któryś raz czytam Twój tekst - odbieram go bardzo osobiście ; piszesz:" z tego spokoju nie ma którędy.

Tylko strach, strach i papiery.

Rozwłóczysz je, rozszeleścisz,..." - czasem jest tak, że człowiek czyta czyjś wiersz ( niekiedy nawet z przed wieków) i go przymierza do siebie. I myśli: jak to możliwe, że ktoś o mnie napisał? Skąd wiedział? Dlaczego tak czuł? To oczywiście nie tak, bo autor pisał wyłącznie podług własnego odczuwania, doświadczenia, emocji... Ale być może to właśnie to chwilowe i nieuchwytne podobieństwo myśli sprawia, że właśnie ten, a nie inny utwór do nas przemawia głośniej... :smoker:

Wiersz oszczędny w słowie, bardzo dobry, zawiera ładunek emocjonalny - to już pisali poprzednicy. Cóż więcej? Chyba tylko :rosa:
h8

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: Wizytownik

#15 Post autor: em_ » 03 sie 2016, 13:43

Oszczędny i jednocześnie treściwy wiersz.
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Awatar użytkownika
Ania Ostrowska
Posty: 503
Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21

Re: Wizytownik

#16 Post autor: Ania Ostrowska » 03 sie 2016, 19:24

Alku, Myśliwskiego czytałam tylko "traktat o łuskaniu fasoli", wymienionej przez Ciebie książki nie znam, ale zaciekawiłeś mnie więc sięgnę. Na frazę "kartki zatrzepoczą rzęsami" już mi zwrócono uwagę wcześniej, ale mnie ona tutaj pasuje. I wizualnie (skutek ruchu powietrza) i znaczeniowo (kokieteria, ożywanie poczucia kobiecości). Pomyślę jeszcze.

Henryku, warto wciąż próbować pisać i przełamywać opory by to pokazywać innym, żeby choć raz dostać taki komentarz. Dobrze rozumiem, o czym mówisz, do mnie w podobny sposób trafił wiersz tabakiery "miraż".

em_, "oszczędnie i treściwie" jest mega komplementem dla wiersza.

Bardzo serdecznie Wam dziękuję za dobre słowa :rosa:

elka

Re: Wizytownik

#17 Post autor: elka » 04 sie 2016, 19:55

Wybacz, Aniu, ale jestem chyba jedyną osobą, która nie rozumie Twojego wiersza. Na początku myślałam jak Eka, ale to raczej błędna myśl... z papierów tylko popiół, ale dlaczego strach, co takiego jest tam napisane, że przeraża?

Aż wstyd, ale nie ogarniam... może jakaś Twoja podpowiedź?

Awatar użytkownika
Ania Ostrowska
Posty: 503
Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21

Re: Wizytownik

#18 Post autor: Ania Ostrowska » 04 sie 2016, 21:05

elko, popiół na dnie słoika nie musi pochodzić z unicestwienia wierszowych papierów, choć oczywiście i to prawdopodobne, być może jest zwykłym śladem po poprzednim gościu/gościach?
A strach to strach. Może przed opuszczeniem (s)pokoju, który wydaje się azylem? Odgrodzonym, ale czy pełna izolacja jest możliwa? Papiery. Mogą być substytutem kontaktu z żywym "kimś", mogą symbolizować pochłonięcie pracą, uwikłanie w tysiące drobiazgów (utonąć w papierach), mogą także być powodem wyrzutów sumienia, lęku przed odpowiedzialnością za jakieś winy (mieć na kogoś papiery). Może być wiele, wiele możliwości.
Nie wiem, czy Ci choć trochę pomogłam w zrozumieniu, wzbraniam się przed pełną, opisową, odautorską interpretacją, bo jak napisałam wcześniej, myślę, że rola piszącego kończy się w momencie kiedy wypuszcza słowa na światło dzienne. Potem już żyją po swojemu.
Jest wiele wierszy, które do mnie w żaden sposób nie trafiają, nawet jeśli inni uznają je za ważne dla nich i dobrze napisane. Może najzwyczajniej w świecie, z tym moim tekstem Ci nie po drodze? Jasne, że mam nadzieję, że któryś kolejny do Ciebie zagada, dlatego, dziękując za szczery komentarz, bardzo proszę, zaglądaj do mnie. Serdecznie zapraszam :rosa:

elka

Re: Wizytownik

#19 Post autor: elka » 04 sie 2016, 21:19

Pewnie, że będę zaglądała, o to nie trzeba mnie prosić, ani namawiać. Kocham poezję. Im trudniejsza, tym większe wyzwanie... a ja lubię myśleć.

Właśnie o te możliwości chodzi, że jest wiele... tylko żaden obraz nie układa mi się w całość. Muszę się z tym przespać.

Pozdrawiam.elka.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”