pociągnij mnie ze sobą
chcę zdążyć
rozpędzić krajobraz
za oknami krzyże migają
sosny rozpostarte w szybach
kształt nie nadąża za obrazem
od nowa lepi twarze rozmazane drogą
wyciera słowa
ostre zamienia w miękkie pędem roztarte
łąki stukają toczone myśli muszkatołowe
gałki pachnące zamiast walk tajanie
teatr jednego okna w myśli rozsmużonej
a w głowie niebo tka
rozpina wspomnienia
w kropli na szybie skupionej siłą woli
na chwilę tylko moją
zmruż oczy poczuj
właśnie teraz
nie zawsze jest teraz
bilet
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: bilet
Zaczyna się piękną, drgającą miniaturą, mądrą refleksją o czasie kończy, a środek - teatr jednego okna w pędzie pachnących krajobrazów.point of view pisze:pociągnij mnie ze sobą
chcę zdążyć
rozpędzić krajobraz
Życie jest podróżą, podmiot daje adresatce (i czytelnikom) liryczny bilet.
Warto skorzystać z jego odkryć.
