nie znika całkiem tylko się przyczaja
droczy z myślami rozczesuje rzęsy
odbiera widok mruży uwagę
lubi przeskakiwać ranną poduszkę
połaskotać odkrytą piętę
poprzysiadać na śpiących wąsach
kota leniwego pod oknem
zanim czmychnie przed wieczorem
by znowu wykwitnąć na twarzy
umykając cieniowi
najweselszy gdy przeskakuje przez okna pędzącego pociągu
a ja stoję po drugiej stronie słońca
z zegarem do łapania zajączków
kosmyk
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: kosmyk

Uśmiechnięty, malarski wiersz.
Kosmyk jest najbardziej wolny i szczęśliwy, gdy właścicielce stojącej przy otwartym oknie pociągu, służy za wiatrołap radosnych chwil.
Zobaczyłam się w tym wierszu, dzięki, Algo.

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: kosmyk
Podoba się ten kosmyk, wiele w nim życia. Najbardziej pierwsze 6 wersów i 3 ostatnie,
jak dla mnie super się łączą, zamiast na kota stawiam tym razem na zajączka;)
jak dla mnie super się łączą, zamiast na kota stawiam tym razem na zajączka;)
- Alga
- Posty: 594
- Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27
Re: kosmyk
Eko, dziękuję za czytanie i odbiór. Moj kosmyk, to kosmyk słońca, ale Twój też się nada i cieszyeka pisze:Bardzo udane mnożenie obrazu i funkcji opadającego kosmyka.
Uśmiechnięty, malarski wiersz.
Kosmyk jest najbardziej wolny i szczęśliwy, gdy właścicielce stojącej przy otwartym oknie pociągu, służy za wiatrołap radosnych chwil.
Zobaczyłam się w tym wierszu, dzięki, Algo.

Alku - stawiaj, nawet na zajączka, i wpadajAlek Osiński pisze:Podoba się ten kosmyk, wiele w nim życia. Najbardziej pierwsze 6 wersów i 3 ostatnie,
jak dla mnie super się łączą, zamiast na kota stawiam tym razem na zajączka;)

Cieszy, że aż tyle.
Dziękuję Wam za czytanie i pozdrawiam

oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert