orczyca

[witka]

mam ciebie niczyją rozkiełznaną
z pierwszej szadzi bez omijaków
bronowania po czyjejś krwi

nie mam obawy przed porówniami
obsiany wystarczającą ilością światła
żeby się odbijać zaprzęgać oczy kobiet

[alchemik]

Najpierw popraw sobie literówki.
Czy mam to zrobić za ciebie?
Bo mogę.
Chyba wrzucasz te wiersze na bezdechu.

Aa, i spróbuj mi wytłumaczyć tę metaforę
bronowania po czyjejś krwi

O ile wiem, bronuje się raczej coś, choćby skiby i grudy po orce, broń boże orczycy.
Bronowanie to rozdrabnianie i spulchnianie za pomocą Broni.
Wróć! Brony.
A jak chcesz bronować Bronię, to raczej nie po krwi, a do krwi.

[witka]

Literówków już ni ma.Jak nie wsiowy to wyjasniam.
Po zasiewie bronuje się w celu przykrycia ziarna warstwą ziemi ok. 3 grubości ziarna.
Zasiewy wiosną również się bronuje tzw lekką broną względem rozkrzewienia zasiewu,
jednakowoż łąki jeszcze kwieciem nieumajone, żeby napowietrzyć , usunąć kretowiska itp.
A po portkach mi przysunąłeś jak pleban koniowi co lazł w szkodę, jużci słusznie.

[alchemik]

Nie wsiowym.
Cep ze mnie miastowy. Myślołek, przeca niesłusznie, o jednym zastosowaniu Broni.
A ona przy obejściu i na łąkach a polach, dyć nie tylko na sianku.

[witka]

Jużci psiajucha.