te z trupią główką w atłasach na trumiennej satynie przetykanej srebrem
nietoperzowe mięsne w sosie nocnym bezszelestnym
bądź w ekstazie bólu goryczy zwodniczego płomienia świecy
i te na kwiatek z kwiatka które rozsiewają pyłek miłosny nektar
słodki spijany łechcąc w brzuchu otumanionych zakochanych
łzy słone roniłyby gdyby umiały nadziane na szpilkę
w gablotce smakując mdłe obszary wieczności
pięć smaków motyli
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
pięć smaków motyli
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: pięć smaków motyli
Dobre Jerzy , potrzebny wiersz.
Chyba tutaj jest mój Sakramentarz - odsyłam
myślę o jakiejś parafrazie, ale , żona w pracy
Chyba tutaj jest mój Sakramentarz - odsyłam
myślę o jakiejś parafrazie, ale , żona w pracy
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: pięć smaków motyli
Wieczność na miarę motyla... Ciekawy wiersz z cichym szelestem motylich skrzydeł.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: pięć smaków motyli
Marcin powiada: "wieczność", ja zaś " wietrzność". Chyba...

