Słońce...

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Janusz Wolański
Posty: 78
Rejestracja: 13 lut 2017, 23:40

Słońce...

#1 Post autor: Janusz Wolański » 03 mar 2017, 16:26

spadło słońce, brązowy pierścień
zatacza okrąg zardzewiałe łożysko
spod powiek wylatują metaliczne łzy

wczorajsze światło nie dostrzega
poetów szukających obłoków
znikają istoty zielone na planecie
twarze zakurzone o świcie
kirem szubienice ozdobione

nie słyszy już ludzkich słów
coraz ciężej zrozumieć turbulencje
rozproszyło urok magnetyzmu
blask odchodzi w zapomnienie
samobójstwa pokryte lodem

chłód nocy objął patronat
skrzypi echo starego domu
odgłos wygłodniałych ścian
szeregiem oświetlonych gwiazd
mrok wertuję księgę śmierci
bez nazwy imienia

nadchodzi chaos...
Ostatnio zmieniony 09 mar 2017, 20:11 przez Janusz Wolański, łącznie zmieniany 6 razy.

Napoleon North

Re: Słońce...

#2 Post autor: Napoleon North » 03 mar 2017, 17:44

Trochę ja moje i bardzo jak moich (co niektórych ) życie .
Wie Pan niebo nie jest nad nami czasami wystarczy spojrzeć na uśmiechy innych a zwłaszcza dzieci .To od nas zależy czy będziemy się zamartwiać przeszłością całe życie . A może lepiej czekać na następny uśmiech słońca.

Ave

Horus

Janusz Wolański
Posty: 78
Rejestracja: 13 lut 2017, 23:40

Re: Słońce...

#3 Post autor: Janusz Wolański » 03 mar 2017, 19:39

Szczerze to pisanie czasami, nie jest tak ,że podłoże leży w psychice autora ,podmiot nie musi być nami i nie zamartwiam się absolutnie .
Dobrze się miewam i serdecznie pozdrawiam -dużo zdrowia))):-)

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Słońce...

#4 Post autor: lczerwosz » 03 mar 2017, 23:29

Moim zdaniem jest nadmierny tłok atrybutów chaosu, upadku, rozkładu czy śmierci. Tak samo zupełnie, jak w tym moim zdaniu. Wystarczyłoby napisać: Moim zdaniem jest nadmierny tłok atrybutów chaosu. Albo i krócej.
Witaj, zapraszam na piwo w dziale Kto zacz

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Słońce...

#5 Post autor: alchemik » 03 mar 2017, 23:40

Dla mnie to próba uporządkowania chaosu.
Albo odwrotnie. Metafory nie wynikają. Są rozsypane.
Przy tym nadmiernie udziwnione.
Łączy je enigmatyczne słońce.
Słońce, gwiazda wypalona, upadająca w samą siebie.

Reszta, sklejona nieporządnie.
Momentami patetyczna.
Puenta nachalnie banalna.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Janusz Wolański
Posty: 78
Rejestracja: 13 lut 2017, 23:40

Re: Słońce...

#6 Post autor: Janusz Wolański » 04 mar 2017, 22:12

proszę o wybaczenie zamieściłem roboczą wersje bez obróbki ))))przepraszam

Spadło słońce, brązowy pierścień
zardzewiałego łożyska
zatacza okrąg
spod powiek wylatują
metaliczne łzy

Rozproszyło urok ślepca
nie słyszy już ciepłych słów
puste echo,
bezimienny gest
ucieka w histerie

Odgłos głodnych ścian
brakuje wymownych słów
chłód objął patronat
oświetlony szeregiem gwiazd
wertuję księgę śmierci

Bez nazw, imienia
usychają pnie topoli
sypie papierem z gałęzi,
wiszą już sznury
powiesza wszystkie eseje
poezja podcina żyły
odchodzą chmurni samobójcy.

Nadchodzi chaos...

to jest geneza

Dodano -- 07 mar 2017, 12:36 --

:myśli: :myśli: chaos to też porządek tylko uformowany inaczej(uśmiech) :) :) :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”