
szepty
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: szepty
The starry skies above me and the moral law inside me.


- jaguar
- Posty: 364
- Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04
Re: szepty
Nie, to nie jest "awkward", ale jeśli nie poslugujesz się j. ang. na codzień, a bazujesz na języku literackim, to może tego nie czujesz.
"Rozmowa po angielsku może być nie na miejscu na polskim forum literackim." - Odpowiedziałam po ang., sugerując się Twoim cytatem - to jest dopuszczalne, czy obowiązuje selekcja? Wiesz, nie rozumiem Cię, wyraziłam się na temat Twojego tekstu, że jest słaby, że nie brzmi "wiarygodnie" a raczej dziwacznie, jakby pisany przez kogoś, kto nie czuje się swobodnie w agn. i to tylko moja opinia. A tu w odpowiedzi mam tyrady co mogę, czego nie. To tylko tekst, nie denerwuj się, a czytaj więcej literatury ang. w oryginale może, rozmawiaj z native, no nie wiem co Ci poradzić, żeby nie brzmiało to brzydko z mojej strony. Ale kłamać nie potrafię, przykro mi. Kończę. Dobrej nocy, peace!
"Rozmowa po angielsku może być nie na miejscu na polskim forum literackim." - Odpowiedziałam po ang., sugerując się Twoim cytatem - to jest dopuszczalne, czy obowiązuje selekcja? Wiesz, nie rozumiem Cię, wyraziłam się na temat Twojego tekstu, że jest słaby, że nie brzmi "wiarygodnie" a raczej dziwacznie, jakby pisany przez kogoś, kto nie czuje się swobodnie w agn. i to tylko moja opinia. A tu w odpowiedzi mam tyrady co mogę, czego nie. To tylko tekst, nie denerwuj się, a czytaj więcej literatury ang. w oryginale może, rozmawiaj z native, no nie wiem co Ci poradzić, żeby nie brzmiało to brzydko z mojej strony. Ale kłamać nie potrafię, przykro mi. Kończę. Dobrej nocy, peace!

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: szepty
Przepraszam, że wtrącam się w dyskurs, ale warto czasami ugryźć się w język, zanim się coś kategorycznie komuś poleci.
Wiem, gdzie mieszka Autorka i w jakim tam języku pracowała ze studentami zza Wielkiej Wody.
Swobodnie
Wybacz, Tuitamko, ale nie wytrzymałam.
--------------------------------------------------------------------------
Oczywiście, ocena wiersza jest aktem indywidualnym, subiektywnym i każdy ma prawo do jej zwerbalizowania wg swoich kryteriów.
Wiem, gdzie mieszka Autorka i w jakim tam języku pracowała ze studentami zza Wielkiej Wody.
Swobodnie

Wybacz, Tuitamko, ale nie wytrzymałam.
--------------------------------------------------------------------------
Oczywiście, ocena wiersza jest aktem indywidualnym, subiektywnym i każdy ma prawo do jej zwerbalizowania wg swoich kryteriów.
- jaguar
- Posty: 364
- Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04
Re: szepty
Eko, odsiecz nie jest potrzebna, to nie pole walki, a portal, na którym powinno rozmawiać się na temat wiersza, nie o tym, czym zajmujemy się w życiu prywatnym i gdzie mieszkamy. Dyskusja nie ma sensu, jeśli autorka oczekuje uznania i nie akceptuje opnii negatywnych. Przykre. Proszę pisać, ja przepraszam i nie będę się wypowiadać na temat pani wierszy.
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: szepty
Dziękuję Nie-znaczu.Napoleon North pisze:Ja się nie znam
ale![]()

Dziękuję za czytanie. Taka jedna mała bidula, inwersjaAva pisze:Ładnie, nastrojowo![]()
Dla mnie jeszcze ładniej brzmiałoby bez inwersji. Pozdrawiam![]()

- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: szepty
Chciałoby się dodać :prawo moralne we mnie". Potem w Bieszczady wyruszyć.
Nade mną, przede mną, we mnie.
Prosto, ale ładnie.
Nade mną, przede mną, we mnie.
Prosto, ale ładnie.
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: szepty
Znana jest również wersja: the starry heavens.eka pisze:The starry skies above me and the moral law inside me.
![]()
Z tym niebem, to w ogóle jest problem uwarunkowany i w polskim. Niebo, niebiosa, niby podobne a jednak.
Moja częściowa odpowiedź w angielskim miała tylko coś zasugerować.jaguar pisze:Nie, to nie jest "awkward", ale jeśli nie poslugujesz się j. ang. na codzień, a bazujesz na języku literackim, to może tego nie czujesz.
"Rozmowa po angielsku może być nie na miejscu na polskim forum literackim." - Odpowiedziałam po ang., sugerując się Twoim cytatem - to jest dopuszczalne, czy obowiązuje selekcja? Wiesz, nie rozumiem Cię, wyraziłam się na temat Twojego tekstu, że jest słaby, że nie brzmi "wiarygodnie" a raczej dziwacznie, jakby pisany przez kogoś, kto nie czuje się swobodnie w agn. i to tylko moja opinia. A tu w odpowiedzi mam tyrady co mogę, czego nie. To tylko tekst, nie denerwuj się, a czytaj więcej literatury ang. w oryginale może, rozmawiaj z native, no nie wiem co Ci poradzić, żeby nie brzmiało to brzydko z mojej strony. Ale kłamać nie potrafię, przykro mi. Kończę. Dobrej nocy, peace!
Jedynym błędem, jaki tu popełniłam to fakt, że pokazałam obie wersje tekstu. Chociaż... to nie był i nie jest błąd, co też częściowo wytłumaczyłam w odpowiedzi na Twoją uwagę.
I nie denerwuję się, nie odniosłam się negatywnie do Twoich opinii a jedynie je zakwestionowałam. Nie było żadnych tyrad a zwykła odpowiedź. Oczywiście, podobnie jak z odbiorem tekstu przyjęcie wyjaśnienia zależy od Czytelnika/Komentatora.
Ewo, nie masz za co przepraszać.eka pisze:Przepraszam, że wtrącam się w dyskurs, ale warto czasami ugryźć się w język, zanim się coś kategorycznie komuś poleci.
Wiem, gdzie mieszka Autorka i w jakim tam języku pracowała ze studentami zza Wielkiej Wody.
Swobodnie
Wybacz, Tuitamko, ale nie wytrzymałam.
--------------------------------------------------------------------------
Oczywiście, ocena wiersza jest aktem indywidualnym, subiektywnym i każdy ma prawo do jej zwerbalizowania wg swoich kryteriów.
Nauczyłam się, by nie używać odnośników do mojej topografii w komentarzach. Odnosi się to do sytuacji i tu i tam

Zgadzam się, że ocena wiersza jest aktem indywidualnym, subiektywnym - co za truizm, prawda?
W pewnym stopniu, odsiecz była potrzebna i za to dziękuję Ewie, bo sama bym o tym nie wspomniała.jaguar pisze:Eko, odsiecz nie jest potrzebna, to nie pole walki, a portal, na którym powinno rozmawiać się na temat wiersza, nie o tym, czym zajmujemy się w życiu prywatnym i gdzie mieszkamy. Dyskusja nie ma sensu, jeśli autorka oczekuje uznania i nie akceptuje opnii negatywnych. Przykre. Proszę pisać, ja przepraszam i nie będę się wypowiadać na temat pani wierszy.
Moje początkowe uwagi dotyczyły meritum tekstu, czy też tekstów. I zastanawiam się, w którym miejscu zasygnalizowałam moją nieakceptację opinii? Czytelnik/Komentator ma prawo do wygłaszania opinii, podobnie ja - jako autorka - mam prawo do zadawania pytań i dyskusji.
serdecznie
iTuiTam
Dodano -- 06 kwie 2017, 10:07 --
Dziękuję za komentarz.tabakiera pisze:Chciałoby się dodać :prawo moralne we mnie". Potem w Bieszczady wyruszyć.
Nade mną, przede mną, we mnie.
Prosto, ale ładnie.
Jeżeli odrzucimy 'ozdobniki', szczegóły naszej egzystencji, wtedy okazuje się, że kwintesencja jest ładna i prosta.

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: szepty
: )iTuiTam pisze:Zgadzam się, że ocena wiersza jest aktem indywidualnym, subiektywnym - co za truizm, prawda?