Wiersz do domu
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Wiersz do domu
zwykle tylko
krótka relacja
ze spotkania
zabierz go do domu
prześpij się z nim
postaw na jego miejscu
a gdy wyjdziecie powiedz
zostawiam klucz
pod wycieraczką
choćbyś akurat
nie miał wycieraczki
krótka relacja
ze spotkania
zabierz go do domu
prześpij się z nim
postaw na jego miejscu
a gdy wyjdziecie powiedz
zostawiam klucz
pod wycieraczką
choćbyś akurat
nie miał wycieraczki
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Wiersz do domu
Trochę inaczej niż na ogół u Ciebie, ale to ciekawa odmiana.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: Wiersz do domu
Chyba wolę "starego" Alka 

i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- ajw
- Posty: 259
- Rejestracja: 22 cze 2016, 20:44
Re: Wiersz do domu
Fajnie, ze eksperymentujesz 

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Wiersz do domu

Klucz do wiersza pod wycieraczką, nawet jeśli jej nie masz.
Hmm... spotkanie z wierszem, a kluczem - interpretacja, choćby zapewnienie, że czytelnik się nad tekstem jeszcze pochyli, namyśli.
Staram się, Podmiocie : D
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Wiersz do domu
Trzeba eksperymentować. Monotonia zabija 

- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: Wiersz do domu
"Przesyłaj choć puste koperty,
niech wierzę, że wciąż kochasz mnie" - czy jakoś tak to leciało.
Ciekawy, prosty wiersz o pozorach możliwości dalszego kontaktu.
Przeciwko przelotnym romansom.
To, co jest lekkim piórkiem dla jednego może być murem dla innego.
Murem, o który można rozbić głowę, gdy się uświadomi tę różnicę w podejściu do tematu.
niech wierzę, że wciąż kochasz mnie" - czy jakoś tak to leciało.
Ciekawy, prosty wiersz o pozorach możliwości dalszego kontaktu.
Przeciwko przelotnym romansom.
To, co jest lekkim piórkiem dla jednego może być murem dla innego.
Murem, o który można rozbić głowę, gdy się uświadomi tę różnicę w podejściu do tematu.
Re: Wiersz do domu
I ja nie zgwiżdże Tjebie
Pozdrawiam ciepło -z stanu bólu i rozpaczy
Horus
Pozdrawiam ciepło -z stanu bólu i rozpaczy
Horus
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Wiersz do domu
Dzięki za wgląd:)
Mam nadzieję, że tekst ich nie spowodował...
A skąd ten stan bólu i rozpaczy, Horusie?Napoleon North pisze:Pozdrawiam ciepło -z stanu bólu i rozpaczy
Mam nadzieję, że tekst ich nie spowodował...
