Motylki w brzuchu,
w gardle zawsze świeży śnieg.
Słońce w torebkach.
Bakszysz.
- WHITE RAVEN
- Posty: 243
- Rejestracja: 25 cze 2017, 19:15
- Płeć:
Re: Bakszysz.
Fajne tylko te motylki . Może trzeba zjeść śniadanie ?Karma pisze:Motylki w brzuchu,
w gardle zawsze świeży śnieg.
Słońce w torebkach.

Bo u mnie to borsuki po kiszkach chodzą

Swoją drogą nie martw się . Jestem bardzo prymitywny




Miłego dnia i ciepłego światła

Bez człowieka było by pusto ale gdyby zabrakło natury byłby Armagedon.
Kochają tylko odważni a nienawidzą tchórze .
Kochają tylko odważni a nienawidzą tchórze .
- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Re: Bakszysz.
Intryguje,
moim zdaniem zbyt skondensowany, czegoś mi brakuje do rozwinięcia myśli,
trochę wyjaśnia tytuł, ale to trochę mało.
To jak luźna fraza, która zaprasza w podróż, ale nie ma drogi po której mogłabym pójść.
Sorry Jagoda.
To słońce w torebkach jest świetne
moim zdaniem zbyt skondensowany, czegoś mi brakuje do rozwinięcia myśli,
trochę wyjaśnia tytuł, ale to trochę mało.
To jak luźna fraza, która zaprasza w podróż, ale nie ma drogi po której mogłabym pójść.
Sorry Jagoda.
To słońce w torebkach jest świetne

Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Re: Bakszysz.
Bo to jest cześć większego opowiadania. Pisanego we troje. Jeszcze nie jest skończone, wiec zamieszczam swoje urywki 

Jagoda Mornacka.