być albo żyć?

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
WHITE RAVEN
Posty: 243
Rejestracja: 25 cze 2017, 19:15
Płeć:

być albo żyć?

#1 Post autor: WHITE RAVEN » 05 lip 2017, 7:31

czuję strach pod skórą
na marmurowej posadzce
delektuję się bólem
misternie wyrywają mi paznokcie
nie płacz to tylko chwila
później już będzie sadza z krematorium


mały chłopiec przeciera spocone czoło
może uwierzy w lepszy czas
może ...
takie moje termopile
Bez człowieka było by pusto ale gdyby zabrakło natury byłby Armagedon.
Kochają tylko odważni a nienawidzą tchórze .

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: być albo żyć?

#2 Post autor: lczerwosz » 05 lip 2017, 15:46

No ale nie pokazujesz alternatywnej opcji żyć, jaka, według tytułu, miałaby być sprzeczna z byciem. Co miałby PL, jak potem piszesz, mały chłopiec uczynić, by żyć, jednocześnie przestając być. Może zdradzić kolegę, wygadać hasło, tajemnicę, zabić ojca czy matkę i pocałować przywódcę partii na oczach swoich dotychczasowych druhów.
Opcja być, nie jest rozwinięta zupełnie, pokazujesz tylko eskalację strachu i cierpienia, które, i tu mamy do czynienia z jakby zboczeniem, podoba się PL-owi. Bardzo to wyrafinowane musiało by być to chłopięce zboczenie, zupełnie niewiarygodne. Delektowanie się bólem, to odchylenie mogące pojawić się tylko u dorosłej osoby i raczej u oprawcy niż ofiary. Wobec bólu wszyscy jesteśmy zwierzątkami i potrzeba wielkiej duszy, wielkiej odwagi, aby sprostać.
Sadza z krematorium - zupełna pomyłka. Brzmi jak potknięcie o słowo. Na równej drodze, a wystarczyłoby odwołać się do strachu, do wyobraźni, zamiast walić tak po prostu.
Cała zatem historyjka, model psychologiczny, ale daleki od wiarygodności.

Halmar

Re: być albo żyć?

#3 Post autor: Halmar » 05 lip 2017, 15:58

Żeby zrozumieć ten wiersz, nie wystarczy odczytać metafory. Wiesz, jak to jest, kiedy przestaje się odczuwać nawet ból? Bo oddałeś to naprawdę perfekt.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: być albo żyć?

#4 Post autor: lczerwosz » 05 lip 2017, 17:55

Halmar pisze:Żeby zrozumieć ten wiersz, nie wystarczy odczytać metafory
Być może. Zrozumieć można nawet mocno zagmatwany przekaz, fakt. Ale nie świadczy to o umiejętności przekazywania lecz rozumienia. Przecież nie oceniamy komentarzy ale wiersz, nie pracę czytelników, ale autora.
Halmar pisze:Wiesz, jak to jest, kiedy przestaje się odczuwać nawet ból
A skąd wiesz, że wie? Brak odczuwania bólu daje ulgę, radość, czasem euforię. Może i złość na sprawcę bólu i siłę, aby pokonać wroga. Jeśli jednak śmierć daje tę ulgę, to naprawdę nic nie wiemy.
Halmar pisze:Bo oddałeś to naprawdę perfekt.
:no:

Halmar

Re: być albo żyć?

#5 Post autor: Halmar » 05 lip 2017, 18:02

Leszku, czemu poczułeś się wywołany do tablicy moim komentarzem? Wyraziłam swoją opinię o wierszu.
lczerwosz pisze:A skąd wiesz, że wie? Brak odczuwania bólu daje ulgę, radość, czasem euforię. Może i złość na sprawcę bólu i siłę, aby pokonać wroga. Jeśli jednak śmierć daje tę ulgę, to naprawdę nic nie wiemy


A Ty skąd wiesz, że nie wie?
A tak poza tym, zgadzam się z Tobą.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: być albo żyć?

#6 Post autor: lczerwosz » 05 lip 2017, 22:06

Halmar pisze:Leszku, czemu poczułeś się wywołany do tablicy moim komentarzem?
Gdyż jako pierwszy komentowałem ten wiersz.
Halmar pisze:A Ty skąd wiesz, że nie wie?
Nie powiedziałem, że nie wie. Tylko w kategoriach bliskich śmierci stwierdziłem, że nikt nie wie. Nawet, gdy mówi, że wie lub inni za niego to mówią.
Halmar pisze:A tak poza tym, zgadzam się z Tobą.
No, jeszcze autor ma coś do powiedzenia. Zawsze pierwszy i ostatni głos.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”