a kot siedzi na parapecie próbując zrozumieć szybę
szybko rezygnuje bo jest szalony ale nie aż tak
jak jego pan co powstawiał przeźroczyste ściany
i teraz krok po kroku ostrożnie
tylko znanymi ścieżkami
odległość ze stołu na szafę to dwa ruchy ogona
na oko
w połowie drogi
załamanie wiary co przenosi góry
a koty zatrzymuje w powietrzu w pół skoku i puszcza
pionowo w dół
ptaki zazwyczaj giną
- 4hc
- Posty: 612
- Rejestracja: 18 lut 2017, 14:19
- Płeć:
ptaki zazwyczaj giną
moje zdanie to moje zdanie
nie lubię poezji - lubię placki
nie lubię poezji - lubię placki
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: ptaki zazwyczaj giną
Urywana narracja, ale z punktu widzenia kot może i dobrze. Zresztą kto coś naprawdę rozumie...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: ptaki zazwyczaj giną
Bardzo dobry wiersz, już pierwszy wers zainspirował.
Kot próbuje zrozumieć szybę, a szyba to element oddzielający go od świata za oknem, niedostępnego z powodu zwierzęcia posiadającego dom niewychodzący.
Szybę, czyli świat.
Szybę, czyli odbicie świata, własne jego postrzeganie, ograniczone horyzontem myślenia i spojrzenia.
Szybko rezygnuje, nie aż tak jest szalony, żeby na tym się skupiać, siedziałby z tępym wzrokiem do ustanej, za przeproszeniem.
Za to pan jest szalony, tworząc takie szyby (może dla siebie, w psychice - sposób odgradzanie się).
No i ten pan krok po kroku, tylko znanymi ścieżkami.
Podobnie jak kot w klatce - mieszkaniu.
Tu też można kiepsko wymierzyć, zwłaszcza na oko.
Załamanie w połowie drogi, może kryzys wieku średniego = przenoszenie gór (u pana, oczywiście).
U kota to skok na główkę, nie na cztery łapy.
Może u pana też?
Być może to polowanie na ptaszęta - w obu przypadkach.
Mam dwa szalone koty.
Niewychodzące, po przejściach w świecie za szybą.
Kot próbuje zrozumieć szybę, a szyba to element oddzielający go od świata za oknem, niedostępnego z powodu zwierzęcia posiadającego dom niewychodzący.
Szybę, czyli świat.
Szybę, czyli odbicie świata, własne jego postrzeganie, ograniczone horyzontem myślenia i spojrzenia.
Szybko rezygnuje, nie aż tak jest szalony, żeby na tym się skupiać, siedziałby z tępym wzrokiem do ustanej, za przeproszeniem.
Za to pan jest szalony, tworząc takie szyby (może dla siebie, w psychice - sposób odgradzanie się).
No i ten pan krok po kroku, tylko znanymi ścieżkami.
Podobnie jak kot w klatce - mieszkaniu.
Tu też można kiepsko wymierzyć, zwłaszcza na oko.
Załamanie w połowie drogi, może kryzys wieku średniego = przenoszenie gór (u pana, oczywiście).
U kota to skok na główkę, nie na cztery łapy.
Może u pana też?
Być może to polowanie na ptaszęta - w obu przypadkach.
Mam dwa szalone koty.
Niewychodzące, po przejściach w świecie za szybą.
- 4hc
- Posty: 612
- Rejestracja: 18 lut 2017, 14:19
- Płeć:
Re: ptaki zazwyczaj giną
ciekawe spojrzenie tabakiero, dzięki za refleksje
Marcin kto to kto tak na prawdę?
Marcin kto to kto tak na prawdę?
moje zdanie to moje zdanie
nie lubię poezji - lubię placki
nie lubię poezji - lubię placki