Oczywiście, że jeszcze zaropieją okna.
Kość w szybie, czyli gałąź czasu.
W gardłach ustronne, zimowe parki;
dłonie rozplątują ścieżki witraży.
Kiedyś postanowiono nas stworzyć,
jak wieżę i mocny uścisk,
jak wylaną farbę i kolor cegieł
przystających do siebie w nocy.
A może jeszcze otworzymy
małe okienko obite ścianami,
tak lepkie od jutra i zimne,
kiedy czasem byłaś sama.
Kość w szybie, palce w szczelinie.
By bolało, wystarczy rzucić kamień.
Witraż rozpromieni się w słońcu.
Gałąź czasu
-
- Posty: 245
- Rejestracja: 29 mar 2017, 21:24
- Płeć:
Gałąź czasu
Ostatnio zmieniony 11 sie 2017, 21:47 przez Grafoman, łącznie zmieniany 3 razy.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Gałąź czasu
Kość w szybie... rozumiem intencję metafory, ma być zapewne najmocniejszym akcentem liryku, taka uwięźnięta przeszkoda w gardle, trzeba po prostu włożyć palce i zwymiotować, aby dialog się mógł toczyć dalej.
Ostatnie dwa wersy mojemu domniemaniu zaprzeczają (rzucenie kamieniem), więc zastanawiam się nad rolą tego chwytu z kością. I czemu witraż po rozbiciu ma się rozpromienić?
---------------------------------------------------------------
Zaropiałe okna - oczy, witraże, szyba, gałąź na szybie czasu - konsekwencja potwierdzająca pracę nad wierszem, dominanty.
Podsumowując: zapewne nie wszystko ogarnęłam jak trza : )
Ostatnie dwa wersy mojemu domniemaniu zaprzeczają (rzucenie kamieniem), więc zastanawiam się nad rolą tego chwytu z kością. I czemu witraż po rozbiciu ma się rozpromienić?
---------------------------------------------------------------
Zaropiałe okna - oczy, witraże, szyba, gałąź na szybie czasu - konsekwencja potwierdzająca pracę nad wierszem, dominanty.
Podsumowując: zapewne nie wszystko ogarnęłam jak trza : )
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Gałąź czasu
Bardzo niepokojący wiersz
Rozdzielam myśl rzucenia kamieniem, by bolało i rozpromienionego witrażu w słońcu.
Tak jakby najpierw wywołać ból, by coś zamknąć, a następstwem jest rozpromieniony witraż.
Ten fragment mnie zachwycił.Grafoman pisze: ↑08 sie 2017, 22:30Kość w szybie i palce w szczelinie.
By bolało, wystarczy rzucić kamień.
Witraż rozpromieni się w słońcu.
Rozdzielam myśl rzucenia kamieniem, by bolało i rozpromienionego witrażu w słońcu.
Tak jakby najpierw wywołać ból, by coś zamknąć, a następstwem jest rozpromieniony witraż.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
-
- Posty: 245
- Rejestracja: 29 mar 2017, 21:24
- Płeć:
Gałąź czasu
Ciekawe interpretacje, Eka, Nula.
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Gałąź czasu
Jak dla mnie w całości, dobra, świeża metaforyka. Brawo.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.