Życie jak śnieg,
zeszłoroczny, na najbrudniejszym skwerze miasta.
Wokół niego przestrzeń
wypełniona po brzegi, od punktu do punktu.
Całym tym zgiełkiem,
a później mamy się zmieścić
w wąskim uchu, choćby igielnym.
Pomiędzy jedną a drugą prawdą
liczymy litery, pozostając niedokończeni.
Nie ma zmartwienia i tak nie umieszczą.
Nawet w nawiasie.
Więć powoli odparowywujemy do atmosfery,
na wszelki wypadek
wyegzorcyzmowanej.
Na szczęście mamy niezbywalne prawo wyboru.
Pomiędzy snami. Chyba że nie
skorzystamy .
(Nie)czystości
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
(Nie)czystości
Nawiasy czytam jak zawiasy, czyli wyrok zwany zawieszką.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
(Nie)czystości
Za Witką i jeszcze dodam - pod rygorem wolności wyboru.
Wiersz bardzo...
Wiersz bardzo...

- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
(Nie)czystości
Bardzo dobry, Marcinie.
Pozdrawiam:)
Pozdrawiam:)
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
(Nie)czystości
Bardzo Pilowi ciąży ten świat. Dobrze napisany wiersz,
ale przytłacza. A może lepiej, Marcinie, pójść w życiu
w stronę wyzwolenia się od błahostek,
a przynajmniej spróbować?;)
ale przytłacza. A może lepiej, Marcinie, pójść w życiu
w stronę wyzwolenia się od błahostek,
a przynajmniej spróbować?;)
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
(Nie)czystości
Wiersz jest świetny, pomimo tego naturalistycznego obrazka i klimatu
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia