wiatr rzadko tu zagląda
nawet ślepcy nie muszą spoglądać w górę
by zobaczyć
na tym polu
zboża pochylają się same
ścielą nisko dostojnie
dogięte kłosami akceptacji
łaskoczą pełnym zrozumieniem
na tym polu
zamieszkał we mnie
pod skórą
pomiędzy myślami
rozchylił powieki i usta
podzielił się oddechem
na tym polu
pełnym ogromnych zielonych dyń
z czasem robi się różowo
i w tym samym momencie ciasno
co bywa bardzo przyjemne
na tym polu
pierwszy raz pomiędzy oddechami zrozumiałem
że mogę istnieć poza ciałem
wspomnieniem
wracać bezbolesnym
na tym polu
ulewnym deszczem obmyty
rosą uwalniam się z ciążenia
zgodnie z prawem wsparcia
prawdziwego zachwytu
na tym polu
przyłożył do moich oczu czarodziejski flet
zdjął z ciała skromność
zrobił z niej mgłę
rozproszył ciemność
na tym polu marzenia
wspomnienia i dotyk mieszają się
już nie muszę sprawdzać
odruchowo wstaję
spoglądam wysoko
płachtą burze przeganiam
Praca niekoniecznie domowa
-
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
- Lokalizacja: Stolnica
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Praca niekoniecznie domowa
Ależ ładny, podoba mi się anafora. klimatyczny i piękne frazy, obrazowość zachwyca.
Trochę zgrzytła mi inwersja, zaburza doskonałość.point of view pisze: ↑16 paź 2017, 11:48na tym polu
ulewnym deszczem obmyty
rosą uwalniam się z ciążenia
zgodnie z prawem wsparcia
prawdziwego zachwytu
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
-
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
- Lokalizacja: Stolnica
Praca niekoniecznie domowa
... stylizacja zamierzona 
