poniedziałek wieczór (pocztówka)

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
4hc
Posty: 612
Rejestracja: 18 lut 2017, 14:19
Płeć:

poniedziałek wieczór (pocztówka)

#1 Post autor: 4hc » 17 paź 2017, 7:24

przyćmione światło barwy młodej już jadalnej pomarańczy
tak samo kwaśne choć przyjemne emanuje z lamp
w parku liście i niewiadomy ich kolor gdy światem zawładnęły światła
ale domyślać się mogę że w większości te pod nogami kasztanu i klonu strzępy
są żółte kanarkowo
na drzewach przebija się wszystko w cienie bo klosze osłonięte od góry
i głowa imaginuje zieleń chociaż pewniej jest to limonowo cytrynowy
wszystko kwaśne
aż bezwiednie oblizuję wargi po nic a w ustach ślina się zbiera w nadmiarze
przełykam smak śliny
taki po prostu trochę jak woda gdyby udało się ją spienić
a świat natrętnie kwaśny tak przyjemnie

jest ciepło
jesień obrodziła tego roku
przez głowę przemyka mi obraz lasów wokół Rumi
dziś w słońcu z dachu
czerwono żółte fale odcieni pomieszane z gasnącą zielenią
całe wzgórze zatopione jak gdyby łąka w kwiaty
takie drobne że trawy nie widać
różnokolorowe wrzosy
drzew

i nie chcę ale tym nasiąkam
rozczula mnie ta jesień paskudnie
mogę tak siedzieć na murku w tym Sopockim parku
i podziwiać jak wszystko faluje
jak wszystko aż kwaśne
smaczne
jak do mnie pasuje aż czuję się liściem
martwym co zgnije po deszczu
ale teraz jest
po prostu
w świetle niedojrzałej pomarańczy
Ostatnio zmieniony 18 paź 2017, 21:20 przez 4hc, łącznie zmieniany 1 raz.
moje zdanie to moje zdanie

nie lubię poezji - lubię placki

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

poniedziałek wieczór (pocztówka)

#2 Post autor: eka » 18 paź 2017, 19:49

Chyba jeszcze w takiej narracji Cię nie czytałam. W pozytywach odbioru świata. Mimo ponurości w końcówce.
Oryginalny liryk opisowo-egzystencjalny.
4hc pisze:
17 paź 2017, 7:24
rozczula mnie ta jesień paskudnie
No.

Awatar użytkownika
4hc
Posty: 612
Rejestracja: 18 lut 2017, 14:19
Płeć:

poniedziałek wieczór (pocztówka)

#3 Post autor: 4hc » 18 paź 2017, 21:21

raczej tak nie piszę, jeszcze rzadziej wychodzi z kosza. pozdrawiam
moje zdanie to moje zdanie

nie lubię poezji - lubię placki

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

poniedziałek wieczór (pocztówka)

#4 Post autor: Nula.Mychaan » 18 paź 2017, 22:46

Jaki obrazowy, impresjonistyczny.
Monet w wierszach, niby nic nieznaczące drobne maźnięcia pędzla, u Ciebie słowa,
a całość jest takim pięknym obrazo-wierszem.
Nie wiem jak Ci się to udało, że poczułam ten kwaśny smak.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
4hc
Posty: 612
Rejestracja: 18 lut 2017, 14:19
Płeć:

poniedziałek wieczór (pocztówka)

#5 Post autor: 4hc » 19 paź 2017, 14:42

dobre kwaśne, aż ślinka cieknie
moje zdanie to moje zdanie

nie lubię poezji - lubię placki

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”