Szkwał

Wiadomość

Gajka · #1 Post autor: **Gajka** » 27 paź 2017, 23:43

była jedyną
wśród papierowych baletnic
w sukni z serwetek w kolorze krwi
tańczyła na srebrnej nitce

pewnej nocy sztorm
rwał szanty na żaglach
oczy w popłochu
stawały na rzęsach

została
primabaleriną

.

point of view · #2 Post autor: **point of view** » 28 paź 2017, 0:01

... nie rozumiem "rwał szanty na żaglach"... ?

Gajka · #3 Post autor: **Gajka** » 28 paź 2017, 0:09

Interpretacja - dowolna

alchemik · #4 Post autor: **alchemik** » 28 paź 2017, 0:41

Śmieję się.

Rwał szanty na żaglach, czy rwał żagle przy szantach.

Mój Boże, przecież to metafora nieokiełznanego tańca żywiołów.
Choćby i na choince, kiedy baletnica papierowa zostaje czymś więcej w spojrzeniu i podmuchu.
Aniołek został primabaleriną.

Albo kiedy dziewczyna decyduje się na pierwszy krok w rozkroku, tak niezrozumiały dla męskiej strony.
Primabalerina nie jest już dziewicą.
Szkwał porwał szanty na żaglach, czy też żagle przy szantach.

Pozdrowienia, Gajko
Jurek

Gajka · #5 Post autor: **Gajka** » 28 paź 2017, 23:42

A czy to ważne gdzie rwał szanty?
Interpretacja - strzał w dziesiątkę... i ten syreni śpiew

Alchemiku dziękuję za komentarz

Nula.Mychaan · #6 Post autor: **Nula.Mychaan** » 29 paź 2017, 19:30

Całkiem fajny i dwuznaczny.
Udany wiersz