moje pustynie

[alchemik]

Spróbuj zaufać mi jeszcze odrobinę, Hosanno.
Mam dar odczytywania znaczeń.
A pustynie wcale nie są jałowe.
To tylko bieguny życia.
Podobnie jak lasy deszczowe, tropik i Arktyka.
To naczynia połączone.
I trafiłaś w sedno.

To bardzo alchemiczny wiersz.
Nie na darmo nadałem sobie taki nick.
Twój jest piękny, Hossanno.
Hosanna to okrzyk mistycznego podziwu dla świata wokół.

A mi przychodzi do tego na myśl wiersz Stachury.

https://www.youtube.com/watch?v=dns4_fkoYxg
https://www.youtube.com/watch?v=wXPH2XxqPP4

[Hosanna]

generalnie to ufam sobie
także inspiracji jaką we mnie budzą cudze opinie słowa interpretacje i wszelkie re- akcje
wszystko jest re- akcją
trzeba sie otworzyć

myślę że teraz zmieniłam .. ostatecznie

[alchemik]

Hmm! Teraz za bardzo poniosło patosem.
Nie przyszłość, a przyszłe.
Jeżeli już tak się uparłaś.
Złagodź ten patos.

ja tylko przez sprzeczności
próbuję rodzić przyszłe

Przyszłe nie generalizuje przyszłości tylko w nią wchodzi delikatnie.

re-akcja
A jednak warto zaufać komuś poza sobą.

[Hosanna]

pozostawię samo rodzić bo przecież wiadomo że wszystko co sie rodzi to przyszłość więc nie trzeba dobijać
czyli jednak znów zmieniam