Co komu śpiewa

[Grafoman]

Co komu śpiewa

Drzewo przestało puszczać piosenkę,
nic, że coś na nim siedzi, to wróżba,
pokaz możliwości gatunku, zadziwienie,
więc przyroda gasła, cichła jak bębenek.
W ustach posmak rumianku, na pęczki,
dostępny od zaraz, paruje przed oczami.
Tam, gdzie mdlałaś przy ostatnim kroku,
wykrawałem kawałki słodkiej ziemi.

[Henryk VIII]

Witaj,
podoba mi się. Krótko, zagadkowo. Można interpretować rozmaicie. W sumie ciekawie. Zakończenie bardzo dobre.

h8

[jaguar]

Odnoszę wrażenie, że wiersz prokurowany był na siłę, brzmi dla mnie sztucznie i nie mam pojęcia dlaczego tak właśnie go odbieram. Cichła jak bębenek?- bębenek kojarzy się z hałasem, nie z cichnięciem. Ja bym spróbowała napisać go, na miejscu autora, na nowo. Pozdrawiam serdecznie

[Marcin Sztelak]

Niezły kawałek liryki, tylko że dla mnie kawałek właśnie, jakby wyrwany z czegoś większego...

Pozdrawiam.

[Nula.Mychaan]

Też czuję trochę niedosyt, jakby wiersz był niedokończony, czegoś mi brakuje