Zgrzeszenia
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Zgrzeszenia
Leżenie odłogiem ma swoje uzasadnienia.
Nad wyraz smutne
albo nadpisane gdzieś w górze.
Chociaż, prawdopodobnie aniołowie
mają wypalone znamiona
i skrzydła.
To podobno ja roznieciłem ogień
– w tym miejscu sarkazm:
megaloman.
Więc płonę, powiedzmy ze wstydu.
Rozbierając
znaczenia nie zapominam
o piekle.
Poranka, który spadnie na głowy.
Jak niedojrzałe jabłka.
Nad wyraz smutne
albo nadpisane gdzieś w górze.
Chociaż, prawdopodobnie aniołowie
mają wypalone znamiona
i skrzydła.
To podobno ja roznieciłem ogień
– w tym miejscu sarkazm:
megaloman.
Więc płonę, powiedzmy ze wstydu.
Rozbierając
znaczenia nie zapominam
o piekle.
Poranka, który spadnie na głowy.
Jak niedojrzałe jabłka.
Ostatnio zmieniony 12 gru 2017, 18:36 przez Marcin Sztelak, łącznie zmieniany 3 razy.
- 4hc
- Posty: 612
- Rejestracja: 18 lut 2017, 14:19
- Płeć:
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Zgrzeszenia
Sarkazm - literówka.
Ostatni wers nielogiczny dla mnie.
Ze względu na cykliczność poranków
Ostatni wers nielogiczny dla mnie.
Ze względu na cykliczność poranków
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Zgrzeszenia
Podoba mi się, ale do puenty. Odstaje. Raczej.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- jaguar
- Posty: 364
- Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04
Zgrzeszenia
Motywy biblijne, sacrum vs profanum - fajna zabawa słowna, ale nie potrafię się przebić do rdzenia wiersza. Pozostaje tylko podziwiać frazy. Pozdrawiam serdecznie
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Zgrzeszenia
Wracam do ostatniego wersu.
Myślałem, a jest już 1-sza w nocy.
Jest bardzo dobry.
Daje Twój ryt wiersza.
Przeczytało się to i owo po ćmaku.
.Pozdrawiam.
Myślałem, a jest już 1-sza w nocy.
Jest bardzo dobry.
Daje Twój ryt wiersza.
Przeczytało się to i owo po ćmaku.
.Pozdrawiam.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Zgrzeszenia
Dobre! Początek kojarzy mi się z Mironem B. - u niego leżenie zapuszcza korzenie, u Ciebie jest natomiast leżenie odłogiem...
Piszesz:" Chociaż, prawdopodobnie aniołowie
mają wypalone znamiona
i skrzydła.
To podobno ja roznieciłem ogień" - podoba mi się najbardziej ten fragment.
H8
Piszesz:" Chociaż, prawdopodobnie aniołowie
mają wypalone znamiona
i skrzydła.
To podobno ja roznieciłem ogień" - podoba mi się najbardziej ten fragment.

H8
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Zgrzeszenia
Mi nic nie odstaje. Te jabłka w puencie są symbolem zgrzeszenia, sprzeciwienia się, może nawet i swoim zasadom, co fajnie koreluje z tytułem, oraz z treścią.
Niedojrzałe mogą świadczyć o przedwcześnie, podjętych decyzjach, spontanicznych reakcjach, których prawdopodobnie pod lir wcale nie żałuje. Mówi o tym strofa z sarkazmem, gdzie bohater dąży ku samozadowoleniu i poniższy wers z naciskiem na "powiedzmy"
Nawiązanie do aniołów z wypalonymi znamionami i skrzydłami, bardzo zasadne w sensie naznaczenia.
Prawdopodobnie nie ma ideałów. Nawet wśród aniołów trafiajają się te które zbłądziły.
Wydaje mi się, nie wiem czy słusznie, że pod lir chciał uratować to co wg niego leżało odłogiem i niszczało. Tłumacząc poniekąd pewne zachowania, rozważał przeznaczenie. stąd wers
Wyciągnął rękę po to, co nie do końca należało do niego. Stąd świadomość spadającego na głowy piekielnego poranka, ale co tam zakazany owoc smakuje przecież wyjątkowo.
Zgrzyta mi tylko rym z tytułem w tle:)
Niedojrzałe mogą świadczyć o przedwcześnie, podjętych decyzjach, spontanicznych reakcjach, których prawdopodobnie pod lir wcale nie żałuje. Mówi o tym strofa z sarkazmem, gdzie bohater dąży ku samozadowoleniu i poniższy wers z naciskiem na "powiedzmy"
To płonę wg mnie ma zupełnie inne znaczenie. Podstępne powiązałeś go ze wstydem:D
Nawiązanie do aniołów z wypalonymi znamionami i skrzydłami, bardzo zasadne w sensie naznaczenia.
Prawdopodobnie nie ma ideałów. Nawet wśród aniołów trafiajają się te które zbłądziły.
Wydaje mi się, nie wiem czy słusznie, że pod lir chciał uratować to co wg niego leżało odłogiem i niszczało. Tłumacząc poniekąd pewne zachowania, rozważał przeznaczenie. stąd wers
Czyżby szukał usprawiedliwienia?Marcin Sztelak pisze: ↑12 gru 2017, 14:28albo nadpisane gdzieś w górze.
Wyciągnął rękę po to, co nie do końca należało do niego. Stąd świadomość spadającego na głowy piekielnego poranka, ale co tam zakazany owoc smakuje przecież wyjątkowo.

Zgrzyta mi tylko rym z tytułem w tle:)