Na szerokiej drodze gubimy listy,
anonimowe. I nie należy się oglądać,
gusła — a kysz siło nieczysta.
Dziwice z odzysku wciskają nam w ręce
kromki razowca. Jemy, nad nami gołębie,
kołują, czyhając na potknięcia.
Mamy gdzieś symbole, jednak zbieramy pióra,
ukradkiem. Takie małe tajemnice
wędrowców.
Noga za nogą wytaczamy słowa,
coraz cięższe. Lecz cud nie nadchodzi,
więc liczymy słupki. Podobno kilometrowe.
Dziewięćset i tak dalej.
Dwudziesta druga, gaszą światła.
Obłęd.
956 cud świata
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
956 cud świata
Trochę mi się kojarzy treść z aktualną sytuacją portalową. Co rusz coś gubimy, no ale cuda, małe tajemnice wędrowców istnieją.
Choć poetom coraz trudniej postawić słowo na szerokiej drodze.
Intrygujący wiersz, mam wrażenie, że zupełnie od czapy interpretuję, a niestety, jak uczy doświadczenie, ten pan Autor, nigdy swych intencji lirycznych nie wyjawia:)
Choć poetom coraz trudniej postawić słowo na szerokiej drodze.
Intrygujący wiersz, mam wrażenie, że zupełnie od czapy interpretuję, a niestety, jak uczy doświadczenie, ten pan Autor, nigdy swych intencji lirycznych nie wyjawia:)
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
956 cud świata
Ano nie wyjawia, wiersz żyje, więc każda interpretacja jest tą dobrą.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
956 cud świata
Najważniejsze, że czytasz komentarze do swoich wierszy.
Nie pisane na Berdyczów.
Nie pisane na Berdyczów.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02