znów obca noc Piotrze
zlewa się w nierozpoznane kształty
a przecież jesteś
tym który obiecał nazwać i oswoić
niełatwo udźwignąć słowo
raz wypowiedziane stało się ciałem
i kołyską
w niej chowaliśmy poronione wiersze -
pamiętasz Piotrze?
wracałam do nich jak do modlitw
tam gdzie nie było nadziei na odkupienie win
wyrosła skała
tak trudno uwierzyć w wieczność
o zielonych oczach mówiłeś że są
niczym dziewicze łąki pełne łagodności
a jednak wylaliśmy się jak mleko*
krzyż wciąż pęcznieje od ran
*Patryk Chrzan - "Zaduszki"
przysięga (bezsilność 4)
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
przysięga (bezsilność 4)
Ostatnio zmieniony 26 sty 2018, 1:01 przez tetu, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
przysięga (bezsilność 4)
Wybaczenie nigdy nie jest łatwe, zresztą wybaczyć można, zapomnieć nigdy....
- teo
- Posty: 253
- Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23
przysięga (bezsilność 4)
krzyż wciąż pęcznieje od krwitetu pisze: ↑21 sty 2018, 22:03krzyż wciąż pęcznieje od ran
z moich ran
??

Ciekawy zapis emocji. Zdrada, smutek a zwłaszcza strach przyjmujący nienazwane kształty. Bardzo dobrze poprowadzony od początku do końca. I perfekcyjnie użyty cytat

Bardzo dobry wiersz
Pozdrawiam
teo
Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
przysięga (bezsilność 4)
O kurcze Tetuś, mam gęsią skórkę. Nic dodać nic ująć 

Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
przysięga (bezsilność 4)
Masz rację Marcin, dzięki.
Teo pisze
krzyż wciąż pęcznieje od krwi
z moich ran
Zostanę jednak przy swoim Teo, Fajnie że zajrzałeś, fenks
Nulka, Tobie także dziękuję za chwilkę z wierszem, pozdrawiam.
Teo pisze
krzyż wciąż pęcznieje od krwi
z moich ran
Zostanę jednak przy swoim Teo, Fajnie że zajrzałeś, fenks

Nulka, Tobie także dziękuję za chwilkę z wierszem, pozdrawiam.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
przysięga (bezsilność 4)
To jest bardzo dobry fragment. Słowa porządkują chaos.tetu pisze: ↑21 sty 2018, 22:03znów obca noc Piotrze
zlewa się w nierozpoznane kształty
a przecież jesteś
tym który obiecał nazwać i oswoić
Dobra kontynuacja.tetu pisze: ↑21 sty 2018, 22:03niełatwo udźwignąć słowo
raz wypowiedziane stało się ciałem
i kołyską
w niej chowaliśmy poronione wiersze -
Piotr, czyli skała. Koincydencja chyba wbrew intencjom Autorki wprowadza dodatkowe treści.tetu pisze: ↑21 sty 2018, 22:03wracałam do nich jak do modlitw
tam gdzie nie było nadziei na odkupienie win
wyrosła skała
Fragment ładny, liryczny, przywołujący na myśl Pieśń nad Pieśniami, ze świetnie dobranym cytatem.tetu pisze: ↑21 sty 2018, 22:03tak trudno uwierzyć w wieczność
o zielonych oczach mówiłeś że są
niczym dziewicze łąki pełne łagodności
a jednak wylaliśmy się jak mleko *
To bym usunęła. Brzmi fatalnie i zaciąga końcówkę banałem.tetu pisze: ↑21 sty 2018, 22:03nadal tkwisz we mnie zdradą
Wers o wybaczeniu też. Na tle ciekawych rozważań filozoficznych i delikatnej emocjonalności początkowych strof, ta dosłowność razi jak błyskotka z odpustu.
Najpierw delikatnie rzeźbisz dłutkiem i rylcem, żeby pod koniec rąbnąć siekierą...
Wystarczy za puentę.tetu pisze: ↑21 sty 2018, 22:03krzyż wciąż pęcznieje od ran
Pozdrawiam, Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
przysięga (bezsilność 4)
Glo, przeczytałam bardzo uważnie Twój komentarz i miło mi że tak odebrałaś wiersz.
Koincydencja nie była dziełem przypadku.
Co do puenty masz całkowitą rację. Przeczytałam wiersz kilkakrotnie bez tych dwóch wersów i brzmi rzeczywiście lepiej. Dzięki za wskazanie odpustowych błyskotek, pozdrawiam.
Koincydencja nie była dziełem przypadku.
Co do puenty masz całkowitą rację. Przeczytałam wiersz kilkakrotnie bez tych dwóch wersów i brzmi rzeczywiście lepiej. Dzięki za wskazanie odpustowych błyskotek, pozdrawiam.