zbyt dokładnie odmierzam hałas
ciasno wtłoczona pomiędzy zagubienia
obcasy tak dobrze wystukują rytm
tylko po co te wspomnienia
siedzą w lewej kieszeni płaszcza
zabierają miejsce dla dłoni
żeby zwyczajnie je ogrzać
albo poszukać drobnych dla proszących
każdego dnia zmywam brud
spływa po mnie aż do butów
wylewa się na sznurowadła
kałuże są potrzebne
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
kałuże są potrzebne
Jeżeli kałuże są potrzebne, to po co zmywać brud?:) Dysonans.
Ale już te ciut nachalne dookreślenia przysłówkowe drażnią: zbyt dokładnie, tak dobrze, żeby zwyczajnie. Retoryka: tylko po co te wspomnienia - też psuje nieźle zapowiadający się wiersz.
Poszłabym mniej więcej w taki zapis:
wtłoczona w zagubienia
skrupulatnie odmierzam
hałas obcasów
wspomnienia w lewej kieszeni płaszcza
zabierają ciepło dłoniom
i drobne dla proszących
każdego dnia brud
spływa po mnie aż do butów
wylewa się na sznurowadła
________________________________
Pozdrawiam:)
Dobre obrazowanie dla wyobraźni czytającego.
Ale już te ciut nachalne dookreślenia przysłówkowe drażnią: zbyt dokładnie, tak dobrze, żeby zwyczajnie. Retoryka: tylko po co te wspomnienia - też psuje nieźle zapowiadający się wiersz.
Poszłabym mniej więcej w taki zapis:
wtłoczona w zagubienia
skrupulatnie odmierzam
hałas obcasów
wspomnienia w lewej kieszeni płaszcza
zabierają ciepło dłoniom
i drobne dla proszących
każdego dnia brud
spływa po mnie aż do butów
wylewa się na sznurowadła
________________________________
Pozdrawiam:)
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
kałuże są potrzebne
Eluniu,
kałuże jak najbardziej są potrzebne!
Widziałaś jakieś dziecko, które nie chciało w nie wejść?
A w czym przeglądałoby się kamienice po ulewnym deszczu?
Jakoś na przekór klimatowi wiersza, obudziły się we mnie ciepłe wspomnienia beztroskiego dzieciństwa, bezpieczeństwa i radości zakłóconej tylko obawą o reakcję mamy na przemoczone nogi po starannej oraz gruntownej eksploracji okolicznych kałuż.
I za to bardzo dziękuję.
Pozdrawiam
Lu
kałuże jak najbardziej są potrzebne!
Widziałaś jakieś dziecko, które nie chciało w nie wejść?
A w czym przeglądałoby się kamienice po ulewnym deszczu?
Jakoś na przekór klimatowi wiersza, obudziły się we mnie ciepłe wspomnienia beztroskiego dzieciństwa, bezpieczeństwa i radości zakłóconej tylko obawą o reakcję mamy na przemoczone nogi po starannej oraz gruntownej eksploracji okolicznych kałuż.
I za to bardzo dziękuję.
Pozdrawiam
Lu
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
kałuże są potrzebne
Smutny wiersz Eli.
Ktoś kiedyś powiedział że
"Wspomnienia są jak perły: mają w sobie coś z klejnotów i coś z łez"
Te złe niestety siedzą w nas głębiej, częściej wracają. Są traumy, których się nie zapomina i żadna woda, nawet ta z kałuży nie zmyje z nas brudu, może dlatego że sama nie jest czysta.
Pelka dość mocno się zadręcza.
Wersja Eki bardzo sensowna okrojona z wszystkich niepotrzebności
Ktoś kiedyś powiedział że
"Wspomnienia są jak perły: mają w sobie coś z klejnotów i coś z łez"
Te złe niestety siedzą w nas głębiej, częściej wracają. Są traumy, których się nie zapomina i żadna woda, nawet ta z kałuży nie zmyje z nas brudu, może dlatego że sama nie jest czysta.
Pelka dość mocno się zadręcza.
Wersja Eki bardzo sensowna okrojona z wszystkich niepotrzebności

- Elunia
- Posty: 582
- Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
- Lokalizacja: Poznań
kałuże są potrzebne
Być może pomyślę nad okrojeniem, tylko trochę w inny sposób. Propozycja eki, nie odzwierciedla tego co chciałam powiedzieć.
Pomyślę.
Wszystkim pięknie dziękuję za czytanie i dobre słowo.
Pomyślę.
Wszystkim pięknie dziękuję za czytanie i dobre słowo.