przy obalaniu mitów o rakach
pod wyluzowane skrzydełka z podrobami
gubię się w domysłach zabrakłych udek
i roszczeniach jakby do stonogi
po trzech biegach schodów jest z górki
drogowskazowej i bez odcałowanej od kniaziów
ukraińskich żaby odżywam w rzęsie wodnej
po przejeździe polewaczki
odbija mi pośród corocznych palm
scalany w jedyną nadzieję piękną
między i po strzykanie w stawach
wedle grobli spiętrzona mądrość czasu
szumy wierzb zbiera stary ropuch
pisanka na skrzeku
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
pisanka na skrzeku
Ostatnio zmieniony 31 mar 2018, 9:32 przez witka, łącznie zmieniany 4 razy.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
pisanka na skrzeku
Witka, czy już Ci mówiłam, że bardzo lubię Twoje pisanie?witka pisze: ↑30 mar 2018, 10:12odbija mi pośród corocznych palm
scalany w jedyną nadzieję piękną
między i po strzykanie w stawach
wedle grobli spiętrzona mądrość czasu
szumy z wierzb zbiera stary ropuch
Metaforyka – palce lizać – i to nawet wtedy, gdy moja wyobraźnia nie jest w stanie za nią nadążyć.
Już wiem, że nie należy wyjaśnień szukać w „obłokach”, a blisko, bliziutko codzienności, prostych zdarzeń, wykonywanych czynności oraz związanych z nimi przemyśleń, które w Twoim wydaniu stają się poezją.
A to wielka sztuka.
No, to Ci sporządziłam laurkę! Akurat teraz, więc przyjmij ją wraz z tradycyjnymi Wielkanocnymi życzeniami.
Pozdrawiam
Lu
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
pisanka na skrzeku
Zacytuję, bo fraza urodnie liryczna.
W niej całość, i harmonia:)