nie mogę zasnąć

[4hc]

myśli porozłaziły się po kątach
małe czarne

ręce po kołdrze
jak samochody po ścianie
wygładzają rzeczywistość
na mgnienie
by zniknąć

księżyc gdzieś tam jest
splądrowany kolejną garstką meteorów
uciekł między nieznajome gwiazdy

i co za różnica czy jest bóg
czy wiezie nad żółw
w brzuchu ryby
dlaczegoś jest przecież tak ciemno

otwórz oczy

[Lucile]

 

myśli porozłaziły się po kątach
małe czarne

jak pchły, mrówki, a może fusy z kawy parzonej „po polsku”?

ręce po kołdrze
jak samochody po ścianie
wygładzają rzeczywistość
na mgnienie
by zniknąć

spodobały mi się ręce wygładzające rzeczywistość - widzę to, chociaż samochody po ścianie nic tu nie wnoszą - te ręce – są wystarczająco plastycznym i przemawiającym do wyobraźni (przynajmniej mojej) obrazem.

i co za różnica czy jest bóg
czy wiezie nad żółw
w brzuchu ryby
dlaczegoś jest przecież tak ciemno

 
coś tu nie tak, chyba miało być „wiezie nas żółw”?
nawet bez tego błędu – spodziewałam się mocniejszej puenty, chociaż

otwórz oczy

jest niezłym nawiązaniem do tytułu.

Stan, kiedy nie możemy zasnąć, a pod zamkniętymi powiekami pojawiają się różne, bywa że bardzo niepokojące obrazy, w głowie swój dance macabre wiodą galopujące myśli, jest dzwonkiem alarmowym – otwórz oczy – w tym stanie nie pora na sen.

Pozdrawiam
Lu

[4hc]

to nie błąd.
samochody przemysle, możliwe że nadprojektowałem ten obraz.
powinienem dodać tu cytat, np .
"sen jest śmierci bratem".

dziękuję za obszerny komentarz

[eka]

Jest klimat, moc smutnego nihilizmu. Szczególnie w tej ucieczce księżyca do innych gwiazd.
Fraza ze samochodami - dla mnie super! Tyle że nie wynika ze składni, aby to auta znikały, no ale może wg Twojego zamysłu chodzi o znikanie rąk.

Żółw nie powinien być na początku kolejnego wersu? Bo teraz skupia swoją uwagę najbardziej, nie mogę wyjść poza ten dylemat.