poręczenie metafizyczne

[witka]

pani Stasiu kopa lat od początku
przez te ideały byłem za stary
na wnoszenie erotycznej kaucji

po przeząbkowaniu wartości odjętej od ust
na granicy igielnego ucha pod śledzia
okazało się że kicający zając
to niewymagający wielbłąd
do sprzężaju pod gwiazdozbiorami

wiadomo jak się nie połapiesz to się szczapisz
jeleń ma ze cztery żołądki w tym jeden
na środki od kapusty dobrze przeżuwane
są jak Jokery przy grze w kierki i poezji

[zimny grog]

koło igielnego ucha był? (była) zający tam nie uświadczy, ale wielbłąd swobodnie se przejdzie, ino te schody ciut za strome. hey.
aaa! kapustów tam sporo było i jest. taka uroda. i jeszcze jedno, zawzięty smakosz śledziów zszedł w parku w trakcie wydalania.
znowoż słońce tam wschodzi na zachodzie, taki lokalny ewenement. no i stasia w młodości ze stasią kolaborowała, dziś nosem po ziemi ciągnie.

[Marcin Sztelak]

Mogę poręczyć, nieerotycznie, że to dobry wiersz, z pominięciem ze, bo to niepotrzebne domniemanie.

Pozdrawiam.