Love is Here to Stay

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
kamyczek
Posty: 340
Rejestracja: 12 gru 2011, 16:50

Love is Here to Stay

#1 Post autor: kamyczek » 14 lut 2012, 10:50

Pamiętasz jak próbowałeś kiedyś
zagrać dla mnie na skrzypcach?
Nie wyszło ale i tak wzruszyłeś.

To było dawno, z pamięci uleciały
szczegóły, wywietrzały jak aromat
wina sączonego przed laty.

Pozostał bunt na wyblakłych
kartkach. I muzyka.
Nadal lubię Gershwina.
Ostatnio zmieniony 02 mar 2013, 20:58 przez kamyczek, łącznie zmieniany 5 razy.
"Nie można być autorem dla każdego."
Albert Camus

Bonifacio Sieczepia
Posty: 398
Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
Kontakt:

Re: Love is Here to Stay

#2 Post autor: Bonifacio Sieczepia » 14 lut 2012, 13:40

Moim zdaniem to nie jest wiersz, tylko proza poetycka. Temu tekstowi bliżej jest do mikroopowiadania.
Chyba trzeba będzie przenieść.



Ps Też lubię Gershwina. :)
Andrzej Bonifacy Fudali

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: Love is Here to Stay

#3 Post autor: P.A.R. » 14 lut 2012, 17:18

Sieczepia
widocznie nic lepszego nie ma do roboty ...
choć zapis rzeczywiście jak bryła z geometrii wykreślnej
co do struktury nie byłbym już taki autorytatywny
a by Cię śnieg nie przysypał Kamyczku
:)

Bonifacio Sieczepia
Posty: 398
Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
Kontakt:

Re: Love is Here to Stay

#4 Post autor: Bonifacio Sieczepia » 14 lut 2012, 18:27

P.A.R. pisze:widocznie nic lepszego nie ma do roboty ...
:be: Widocznie coś lepszego ma do roboty, skoro tak długo go nie było. :be:
Zapis? Hmmm...
Kształt geometryczny (!), czyli układ wersów i podział na zwrotki, jest charakterystyczny dla wiersza właśnie.
Treść, struktura tekstu, jest zdecydowanie prozatorska.

Kamyczku,
napisać dobry kawałek prozy poetyckiej, to sztuka niebanalna, a ten jest naprawdę dobry.
:ok:
Andrzej Bonifacy Fudali

Awatar użytkownika
kamyczek
Posty: 340
Rejestracja: 12 gru 2011, 16:50

Re: Love is Here to Stay

#5 Post autor: kamyczek » 14 lut 2012, 18:42

Witaj Bonifacio! Granica między poezją a prozą poetycką coraz bardziej się zaciera, dlatego trudno mi czasami określić czy to już proza czy jeszcze poezja. Cieszę się, że też lubisz Gershwina
http://www.youtube.com/watch?v=rWkkCl8YBAI

P.A.R. miło Cię widzieć.
choć zapis rzeczywiście jak bryła z geometrii wykreślnej
co do struktury nie byłbym już taki autorytatywny
- a widzisz, i to jest pewnie ta granica, o której pisałam wyżej.

Przysypał, przysypał, ale już się odkopałam z zaspy i jestem.

Dziękuję z komentarze i pozdrawiam.



Edit:
Bonifacio, nasze komentarze zbiegły się w czasie, dziękuję zatem po raz drugi za ciepłe słowa.
"Nie można być autorem dla każdego."
Albert Camus

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Love is Here to Stay

#6 Post autor: Miladora » 14 lut 2012, 23:09

Ja osobiście lubię taką formę. Jak zwał, tak zwał. :)

Zastanawiam się tylko, czy nie byłoby dobrze umieścić bliżej ten pytajnik, żeby dać czytelnikowi chwilkę na oddech. ;)
W ten sposób:
Pamiętasz jak próbowałeś zagrać
dla mnie na skrzypcach pierwsze
długie nuty largo? Tak zwyczajnie
bez żadnego pomysłu. Nie wyszło
ale i tak mnie wtedy wzruszyłeś.

A teraz to samo bez jednego zaimka:
Pamiętasz jak próbowałeś kiedyś
zagrać na skrzypcach pierwsze
długie nuty largo? Tak zwyczajnie
bez żadnego pomysłu. Nie wyszło
ale i tak mnie wtedy wzruszyłeś. - żeby zachować formę, dodałam jedno słowo.

No i nie jestem pewna, czy nie pozbyłabym się "duszy". Może jakiś eufemizm?

Dobrego, Kamysia. :) :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Love is Here to Stay

#7 Post autor: Gloinnen » 19 lut 2012, 15:09

kamyczek pisze:Nie wyszło
ale i tak mnie wtedy wzruszyłeś.
"Nie wyszło
ale i tak wzruszyłeś." ---> popieram Miladorę, bez zaimka ten wers brzmi zdecydowanie lepiej.

Popieram też Miladorę w kwestii "duszy" - w zestawieniu ze wspomnieniami robi się soap opera. Zrobiłabym inaczej:

"Love is Here to Stay

To było dawno, z pamięci uleciały
szczegóły, wywietrzały jak aromat
białego wina sączonego przed laty.
Bardziej bolał tylko czas zrastania. ---> o zapominaniu wystarczająco dużo mówisz w tej strofie, więc wers o zrastaniu umieściłabym jako jej podsumowanie.

Pozostały wyblakłe arkusiki pełne buntu ---> pełne - żeby metaforze dodać przejrzystości. Ewentualnie mogłabyś pokombinować - np. "pozostał bunt na wyblakłych arkusikach", coś w ten deseń.
i muzyka. Nadal lubię Gershwina."

Ładny, delikatny, nastrojowy wiersz, po poprawkach dużo by zyskał, ale i tak jest dobrze!
:kwiat: O rozstaniu, ale już na spokojnie, bez krzyku rozpaczy.

Dużo rzeczy zostaje w nas z przeszłości, chociaż w zasadzie chcielibyśmy zatrzeć wspomnienia. Jednak pewne chwile, pewne wrażenia stają się częścią nas samych i wciąż będą powracać...

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
kamyczek
Posty: 340
Rejestracja: 12 gru 2011, 16:50

Re: Love is Here to Stay

#8 Post autor: kamyczek » 21 lut 2012, 21:35

Miladoro, Gloinnen, dziękuję za konstruktywne komentarze, czytam je wnikliwie, bo cenię zdanie czytelnika, staram się wyciągać wnioski z uwag i tym samym doskonalić warsztat.
Dużo rzeczy zostaje w nas z przeszłości, chociaż w zasadzie chcielibyśmy zatrzeć wspomnienia. Jednak pewne chwile, pewne wrażenia stają się częścią nas samych i wciąż będą powracać...
Pozdrawiam serdecznie.
"Nie można być autorem dla każdego."
Albert Camus

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”