nadzieja umiera życiem

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

nadzieja umiera życiem

#1 Post autor: Qń Który Pisze » 21 lut 2012, 22:38

jeżeli nieskończoność jest miejscem
to obawiam się że jestem samotny
nieruchomość wszystkiego co ciemne
przypomina odpowiedź
na nigdy nie zadane pytanie

w ogromnej sali marzeń
stoję w cieniu
pytasz czym jest piękno
emanuje z ciała
i kończy się w duszy

dostałem się do bajki
z poranną rosą ogrodu
ale nawet bajki pustoszeją
śpiąca królewna się nie obudzi
a dziewczynka z zapałkami
stoi pod latarnią

ktoś musiał Chrystusa
zamienić w kołysce

czy zdołam się wycofać
ze słodkich kręgów magii

prawda o miłości
spłynęła z pięciolinii
jak piosenka
ma ręce i nogi
i pięknie rymowane usta
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: nadzieja umiera życiem

#2 Post autor: Alek Osiński » 22 lut 2012, 0:26

Ładne.
:beer:

miniawka
Posty: 281
Rejestracja: 21 sty 2012, 22:26
Lokalizacja: Warszawa

Re: nadzieja umiera życiem

#3 Post autor: miniawka » 22 lut 2012, 11:36

Witaj,
może tak:

w ogromnej sali marzeń
stoję w cieniu
pytasz czym jest piękno
emanuje z ciała
i kończy się w duszy
albo odwrotnie

dostałem się do bajki
z poranną rosą ogrodu
ale nawet bajki pustoszeją
śpiąca królewna się nie obudzi
a dziewczynka z zapałkami
stoi pod latarnią
ma ręce i nogi
i pięknie rymowane usta

ktoś musiał Chrystusa
zamienić w kołysce


Adam
Nałóg zwany Nadrealizmem to nieumiarkowane i namiętne stosowanie narkotyku jakim jest obraz. Luis Aragon

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: nadzieja umiera życiem

#4 Post autor: atoja » 22 lut 2012, 12:38

zatrzymałam się Qniku
ładnie ;)
wg. mnie podpowiedź Adama jest :ok:
pozdrawiam
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: nadzieja umiera życiem

#5 Post autor: ble » 22 lut 2012, 13:16

Qniu, dobrze się czyta. Choć mała kondensacja chyba by ten wiersz wzmocniła.
Pozdrawiam :)

czochrata

Re: nadzieja umiera życiem

#6 Post autor: czochrata » 23 lut 2012, 2:56

bardzo ładne koniku,w końcówce przesłodziłeś... :rosa:

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: nadzieja umiera życiem

#7 Post autor: anastazja » 23 lut 2012, 21:39

dostałem się do bajki
z poranną rosą ogrodu
ale nawet bajki pustoszeją
śpiąca królewna się nie obudzi
a dziewczynka z zapałkami
stoi pod latarnią

ktoś musiał Chrystusa
zamienić w kołysce



dla mnie to jest słodkie :tan: o mi się podoba Qniku :ok:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: nadzieja umiera życiem

#8 Post autor: Gloinnen » 24 lut 2012, 13:58

O rety, ale tytuł, odstrasza. Każde z tych słów jest samo w sobie bardzo patetyczne, zestawione razem tworzą konglomerat hiperpatetyczny.

A przecież tytuł to wizytówka wiersza, która ma zachęcić do czytania. Po przeczytaniu "nadzieja umiera życiem" ja osobiście nie mam już ochoty dalej się w tekst zagłębiać, spodziewając się egzaltowanego słowotoku, intelektualno-filozoficzno-emocjonalnego melanżu z zadęciem kaznodziejskim.

Część odbiorców, zamiast pozwolić się mile zaskoczyć, machnie ręką i pójdzie dalej.
A tekst sam w sobie nie jest zły.
Qń Który Pisze pisze:nieruchomość wszystkiego co ciemne
przypomina odpowiedź
na nigdy nie zadane pytanie
To jest bardzo ładnie napisane i smakowicie wieloznaczne.

Qń Który Pisze pisze:w ogromnej sali marzeń
stoję w cieniu
pytasz czym jest piękno
emanuje z ciała
i kończy się w duszy
Ta strofa z kolei jest banalnie napisana i niczym ciekawym nie zaskakuje.
Qń Który Pisze pisze:dostałem się do bajki
z poranną rosą ogrodu
ale nawet bajki pustoszeją
śpiąca królewna się nie obudzi
a dziewczynka z zapałkami
stoi pod latarnią
Zamieniłabym " z poranną rosą ogrodu" na "z poranną rosą w ogrodach"

"nawet bajki pustoszeją" - :ok:

To prawda. Mity dzieciństwa, prawdy, którymi byliśmy kiedyś karmieni, bezpieczny, sielski świat nagle ukazują mroczne oblicze, zamieniają się na ziejące pustką ruiny. Wiem coś o tym. Wiele obietnic, zawartych w baśniach, wiele wskazówek, które miały zagwarantować bezbolesne przejście przez życie, prowadzi w rzeczywistości na manowce. Przynajmniej ze mną tak było.
Qń Który Pisze pisze:ktoś musiał Chrystusa
zamienić w kołysce
Rewelka! W tym wierszu tkwi kwintesencja rozczarowania wszelkimi możliwymi dogmatami, wytycznymi. Drogowskazy wywiodły w rozpacz, zagubienie...
Jest w tym jakiś przewrotny egzystencjalizm, pokazujący w jaki sposób człowiek wkracza w życie pełen wiary, wyposażony w swoiste moralne, filozoficzne, religijne dziedzictwo (któremu ufa) i po kolei traci wszystkie punkty odniesienia, w konfrontacji z okrucieństwem doczesności, wydarzeń, doświadczeń.
Qń Który Pisze pisze:czy zdołam się wycofać
ze słodkich kręgów magii

Bez słodkości, proszę!

"czy zdołam się wycofać
z magicznych kręgów" ---> tak to sobie pozwoliłam skorygować. I gdybyś wskazany fragment jeszcze w jakiś niebanalny sposób rozwinął... Zabrakło mi w nim czegoś, ta myśl jakby pozostała niedokończona, niepełna.
Qń Który Pisze pisze:prawda o miłości
spłynęła z pięciolinii
jak piosenka
ma ręce i nogi
i pięknie rymowane usta
"prawda o miłości
spłynęła z pięciolinii
ma rymowane usta" ---> nie wiem, dla mnie ta ostatnia strofa jest ładna, ale nie pasuje na pointę tego tekstu.

Najlepiej widziałabym ją pomiędzy strofą pierwszą i trzecią, zamiast tej o "sali marzeń". Tam chyba najlepsze miejsce dla niej. Potem - fragment o magicznych kręgach. Za miniawką potwierdzam - dwuwers o Chrystusie najlepiej nadaje się na codę.

jeżeli nieskończoność jest miejscem
to obawiam się że jestem samotny
nieruchomość wszystkiego co ciemne
przypomina odpowiedź
na nigdy nie zadane pytanie

prawda o miłości
spłynęła z pięciolinii
ma rymowane usta

czy zdołam się wycofać
z magicznych kręgów

dostałem się do bajki
z poranną rosą w ogrodach
ale nawet bajki pustoszeją
śpiąca królewna się nie obudzi
a dziewczynka z zapałkami
stoi pod latarnią

ktoś musiał Chrystusa
zamienić w kołysce


Tak sobie to ułożyłam. Wybacz ingerencję w Twój tekst.

Qniu, a tak w ogóle, trafiłeś tym wierszem w to, co moje...

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”