w świetle niewyobrażeń

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
firlo
Posty: 29
Rejestracja: 01 mar 2012, 15:25

w świetle niewyobrażeń

#1 Post autor: firlo » 06 mar 2012, 9:08

pomiędzy ćmami przygryzasz wargi
czekaniem smaków zawieszonych na gzymsie
pośród orlich gniazd ustami z białej koronki
cedzisz słowa o wolności

obciążenia poszukują spełnień
nie grymaś otwórz na oścież wpuść
zapach nirvany wspomnieniem przyszłych nocy
wpatrzona w przebudzenie uchyl drzwiczki
chociaż spójrz jestem tak blisko nie widzisz
stoję tam na krawędzi cudzysłowiu ubrany
w nagość czekam najciszej jak potrafię
dla ciebie na dnie lustra w mojej szafie

zakwitły jabłonie

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: w świetle niewyobrażeń

#2 Post autor: Gloinnen » 07 mar 2012, 22:21

firlo pisze:chociaż spójrz jestem tak blisko nie widzisz
stoję tam na krawędzi cudzysłowiu
Ten fragment moim zdaniem do minimalnej korekty.

"chociaż spójrz jestem blisko
na krawędzi cudzysłowu" ---> przy okazji - cudzysłowu...

Podoba mi się kompozycja i udane (moim zdaniem) przerzutnie.

Jeśli chodzi o obrazowanie - bardziej trafia do mnie druga część, jest chyba bardziej naturalna, prosta, mniej pokrętna metaforycznie, niż pierwsza.

Trochę za dużo na tak ciasnej przestrzeni rzeczowników zakończonych na "-nie" ---> niewyobrażeń, czekaniem, obciążenia, spełnień, wspomnieniem, przebudzenie... Sporo.

Z drugiej strony -
firlo pisze:obciążenia poszukują spełnień
- brzmi bardzo ciekawie.

Tytuł też, według mnie - świetny, rozbudza ciekawość i wyobraźnię.

Końcówka zawiera w sobie sporo czułości, dawkę romantyzmu i subtelności, która nagle wynurza się z dość surowego i zdystansowanego opisu. Dobry wiersz w swoim gatunku, liryka miłosna na ogół obecnie idzie w dwie skrajności: albo kicz, albo wulgarność. Ten wiersz znajduje swoje miejsce doskonale pomiędzy tymi ekstremami; w wyważony sposób operuje emocjami, aby nie przesadzić w żadną stronę. Podoba mi się to, że nie nazywa wielu rzeczy wprost, gra nastrojem, delikatnie inicjuje liryczną historię, bez epatowania ordynarnością, ale i bez przesłodzenia.

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

firlo
Posty: 29
Rejestracja: 01 mar 2012, 15:25

Re: w świetle niewyobrażeń

#3 Post autor: firlo » 08 mar 2012, 8:00

Gloinnen pisze:
firlo pisze:chociaż spójrz jestem tak blisko nie widzisz
stoję tam na krawędzi cudzysłowiu
Ten fragment moim zdaniem do minimalnej korekty.

"chociaż spójrz jestem blisko
na krawędzi cudzysłowu" ---> przy okazji - cudzysłowu...

Podoba mi się kompozycja i udane (moim zdaniem) przerzutnie.

Jeśli chodzi o obrazowanie - bardziej trafia do mnie druga część, jest chyba bardziej naturalna, prosta, mniej pokrętna metaforycznie, niż pierwsza.

Trochę za dużo na tak ciasnej przestrzeni rzeczowników zakończonych na "-nie" ---> niewyobrażeń, czekaniem, obciążenia, spełnień, wspomnieniem, przebudzenie... Sporo.

Z drugiej strony -
firlo pisze:obciążenia poszukują spełnień
- brzmi bardzo ciekawie.

Tytuł też, według mnie - świetny, rozbudza ciekawość i wyobraźnię.

Końcówka zawiera w sobie sporo czułości, dawkę romantyzmu i subtelności, która nagle wynurza się z dość surowego i zdystansowanego opisu. Dobry wiersz w swoim gatunku, liryka miłosna na ogół obecnie idzie w dwie skrajności: albo kicz, albo wulgarność. Ten wiersz znajduje swoje miejsce doskonale pomiędzy tymi ekstremami; w wyważony sposób operuje emocjami, aby nie przesadzić w żadną stronę. Podoba mi się to, że nie nazywa wielu rzeczy wprost, gra nastrojem, delikatnie inicjuje liryczną historię, bez epatowania ordynarnością, ale i bez przesłodzenia.

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
bardzo dziękuje za ciepła opinię Glo :))) pozdrawiam równie ciepło ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”