w pobliżu nie było ryżu
dlatego na nasz ślub
kupiłem pęcak
chciałem cie nosić na ręcach
plusk
utopiłaś moje marzenia
eh Gienia
odszedłem w samych dresach
poszczułaś na mnie piesa
blues
i płacz mi pozostał po tobie
dlatego cały w żałobie
gram w tej remizie na organkach
wiedząc że tamta noc już nie wróci
kiedy mi dałaś buzi przez płot
remiza blues
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: remiza blues
Tym razem do mnie nie trafiło.
Nie wiem, miało być chyba ironicznie, z sarkazmem, może nawet z domieszką kolorytu lokalnego, ale nie spodobało mi się. Mało przekonująco wypadł dla mnie ten tekst. Stylizacja nieudana, jak na określone środowisko - jednak zbyt elegancka. Jedynie pointa ujdzie w tłoku.
Mogłabym zaproponować mocne skrócenie tekstu, ale to już nie będzie Twój wiersz, odeszłabym znacznie od pierwowzoru. W zamyśle miało być grafomańsko, przecież, miały być te poetyckie niziny.
Dla mnie tylko to warte jest ocalenia:
"w pobliżu nie było ryżu
dlatego na nasz ślub
kupiłem pęcak
chciałem cię nosić
na rękach
plusk
utopiłaś marzenia
eh Gienia
odszedłem w samych dresach
blues
i płacz pozostały
w tej remizie
gram na organkach
wiedząc że tamta noc już nie wróci
kiedy mi dałaś buzi przez płot"
Pod warunkiem, że bez "ręcach" i "piesa", bo jeśli świadomie chcesz stosować błędy stylistyczne, to całą wypowiedź trzeba ucharakteryzować na pasującą do określonego "typu", groteskowość nie powinna być nigdy połowiczna.
Pozdrawiam,

Glo.
Nie wiem, miało być chyba ironicznie, z sarkazmem, może nawet z domieszką kolorytu lokalnego, ale nie spodobało mi się. Mało przekonująco wypadł dla mnie ten tekst. Stylizacja nieudana, jak na określone środowisko - jednak zbyt elegancka. Jedynie pointa ujdzie w tłoku.
Mogłabym zaproponować mocne skrócenie tekstu, ale to już nie będzie Twój wiersz, odeszłabym znacznie od pierwowzoru. W zamyśle miało być grafomańsko, przecież, miały być te poetyckie niziny.
Dla mnie tylko to warte jest ocalenia:
"w pobliżu nie było ryżu
dlatego na nasz ślub
kupiłem pęcak
chciałem cię nosić
na rękach
plusk
utopiłaś marzenia
eh Gienia
odszedłem w samych dresach
blues
i płacz pozostały
w tej remizie
gram na organkach
wiedząc że tamta noc już nie wróci
kiedy mi dałaś buzi przez płot"
Pod warunkiem, że bez "ręcach" i "piesa", bo jeśli świadomie chcesz stosować błędy stylistyczne, to całą wypowiedź trzeba ucharakteryzować na pasującą do określonego "typu", groteskowość nie powinna być nigdy połowiczna.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Re: remiza blues
Znam pewną panią która stylizuje się na wielkomiejską, ale wciąż mówi "piesa" i "ręcami". Poza tym prawie normalnie. Tak, że przykład z autopsji.
Z tą stylizacją w życiu Gloin, to bardzo daleko do ideału, Trudno być kimś kim się nie było. A wierszydełko potraktuj jako mój test nowej klawiatury
. Thx 

Z tą stylizacją w życiu Gloin, to bardzo daleko do ideału, Trudno być kimś kim się nie było. A wierszydełko potraktuj jako mój test nowej klawiatury


- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: remiza blues
No właśnie tu pogrzebano "piesa"...Nilmo pisze:Trudno być kimś kim się nie było.

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: remiza blues
To wierszyk z rzędu tych, do których nie da się
podejść intelektualnie, albo poruszy jakąś tam
nutę sentymentu albo nie, trzeba czuć bluesa...
mnie to wzięło
Pozdrawiam
podejść intelektualnie, albo poruszy jakąś tam
nutę sentymentu albo nie, trzeba czuć bluesa...
mnie to wzięło
Pozdrawiam
Re: remiza blues
Dobrze to ująłeś al. Gloin pewnie nikt nigdy nie poszczuł piesem, to nie wie jak to jest.
A tak na serio, to przypomniały mi się te teksty z piesami i ręcami i zacząłem się w duchu śmiać. To sobie tak na kolanie, dopisałem historię dla poprawienia humoru, bo ostatnio mam mało ku temu okazji. Mam nadzieję że wybaczycie mi tą małą hałturę. Pozdrawiam.

A tak na serio, to przypomniały mi się te teksty z piesami i ręcami i zacząłem się w duchu śmiać. To sobie tak na kolanie, dopisałem historię dla poprawienia humoru, bo ostatnio mam mało ku temu okazji. Mam nadzieję że wybaczycie mi tą małą hałturę. Pozdrawiam.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: remiza blues
w pobliżu nie było ryżu
dlatego na nasz ślub
kupiłem pęcak
prześmiewczydłowierszydło
dlatego na nasz ślub
kupiłem pęcak
prześmiewczydłowierszydło

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"