wyraz

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
ks-hp
Posty: 347
Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59

wyraz

#1 Post autor: ks-hp » 22 mar 2012, 13:51

Trzeba mieć jakiś. Usunąłem nadmiar lizolu z ust, zdławiłem
poczucia. Łatwe - odsączyć brak. Nie robię nic, żeby
odejść;

spłaszczą powietrze, wsuną chłód pod język. Wytrawię się
przez rzekę. Nie oddycham - mam pod żebrami martwe, odwrócone
drzewo, białe; arszenik. Łódź gładko sunie jak po rtęci.

Dopiero po drugiej stronie wiesz,
że nigdy nie było świateł. Przechodziło się i zmieniało miejsca,
oglądało identyczne zachody. Odbicia w barwie ochry. Woda
nie dopływała.

Jutro pójdę nad brzeg przeglądać się w mętach. Do twarzy mi
bez twarzy.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2012, 14:25 przez ks-hp, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
ks-hp
Posty: 347
Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59

Re: wyraz

#2 Post autor: ks-hp » 22 mar 2012, 14:00

Męty są mętne, a masło maślane.
Nadmiar lizolu miał (ma) szerokie zastosowanie. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
ks-hp
Posty: 347
Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59

Re: wyraz

#3 Post autor: ks-hp » 22 mar 2012, 14:03

Wiem, że wiesz. To była taka prowokacja. :) Nie lubię tłumaczyć zbyt wiele, jeśli chodzi o wiersze (moje).

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: wyraz

#4 Post autor: Alek Osiński » 23 mar 2012, 0:26

ks-hp pisze:Nie robię nic, żeby
odejść;

spłaszczą powietrze, wsuną chłód pod język.
to przejście jak dla mnie wprowadza trochę zamieszania,
ale wiersz jakie lubię, subtelny i precyzyjny, najbardziej
ten fragment
ks-hp pisze:Wytrawię się
przez rzekę. Nie oddycham - mam pod żebrami martwe, odwrócone
drzewo, białe; arszenik. Łódź gładko sunie jak po rtęci.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: wyraz

#5 Post autor: Gloinnen » 25 mar 2012, 23:42

ks-hp pisze:że nigdy nie było świateł. Przechodziło się i zmieniało miejsca,
zachody były identyczne.
Drażni mnie to powtórzenie.

Można poszukać bardzo wielu różnych rozwiązań, mi na przykład przyszło do głowy jedno z rozlicznych możliwych:

"zachody nigdy nie wyglądały identycznie."

Ewentualnie:

"że światła nigdy nie istniały"

To tylko dwie robocze propozycje zmian, najlepiej byłoby, gdybyś sam wymyślił, jak z tym powtórzeniem powalczyć, zachowując jednocześnie myśl przewodnią całego fragmentu.

Ogólnie tekst bardzo mi się spodobał, jeśli chodzi o metaforykę. Lubię ten rodzaj tworzenia obrazów, który pozwala na zestawienie całego przekazu z wielu zasygnalizowanych w metaforach dynamicznych wizji, krótkich opowieści, opisów. Bardzo też cenię w Twojej poezji jej solidne osadzenie w rzeczywistości. Metafory są konkretne, podlegają wizualizacji, poznaniu zmysłowemu, dzięki czemu wiersz jest mocno osadzony w realiach. Lubię teksty, które grają otwieraniem rzeczywistości na nieznane, uchylają ukryte w formach, funkcjach, przeznaczeniu i powierzchowności rzeczy okienka, prowadzące ku jakiejś tajemnicy.

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
ks-hp
Posty: 347
Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59

Re: wyraz

#6 Post autor: ks-hp » 27 mar 2012, 14:28

Glo, zmieniłem to, co zauważyłaś, dzięki, mam nadzieję, że teraz jest dobrze. Nie potrafię jednak nic zrobić z przejściem, o którym mówisz, Alu - to po średniku odnosi się bezpośrednio do tego, co przed, a zarazem mówi o innym aspekcie tejże sprawy, drugiej stronie medalu. Samo "odejść" tkwi samotnie w linijce, bo odchodząc, albo pozostawia się kogoś w samotności, albo samemu zostaje się samotnym. Zamieszanie, wiem. ;) Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”