jesienna villanella w bieli

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Nilmo

Re: jesienna villanella w bieli

#11 Post autor: Nilmo » 09 lis 2011, 9:19

Trudność napisania villanelli polega przede wszystkim na umiejętnym i nie banalnym zastosowaniu i przeplataniu rymów przy zachowaniu rzecz jasna sensu i rygorystycznej budowy.
Nie ma uzasadnienia ubranie pończoch Madonny i twierdzenie że jest się Madonną, tak jak nie widzę uzasadnienia w nazywaniu villanellą czegoś co nią nie jest, a wykazuje jedynie symptomy wzorca.
Tym bardziej że nawet układ powtórzeniowy wersów nie został zachowany, więc co nam z villanelli pozostało ?
Na bielonellę czy villabielę może bym się zgodził. Przynajmniej wskazywałoby to, co cię zainspirowało.
Temat nie zaskakuje. Mgły, żółte liście, ptaszki odlatujące....
Reasumując- nuda.


Dziękuję.

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: jesienna villanella w bieli

#12 Post autor: Miladora » 09 lis 2011, 11:17

Nilmo pisze:Tym bardziej że nawet układ powtórzeniowy wersów nie został zachowany, więc co nam z villanelli pozostało ?
Niestety, przyjrzyj się dobrze, Nilmo - układ powtórzeniowy został jak najbardziej zachowany i cała forma klasycznej villanelli również. ;)
Nie jest też nigdzie powiedziane, że nie można bawić się jakąś formą. Są białe sonety, to i innych form można próbować.

A że wydało Ci się nudne?
Twoje prawo czytelnika... ;)

Dzięki za głos. :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”