kolebka

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: kolebka

#11 Post autor: Gloinnen » 31 mar 2012, 8:21

Abi pisze:Nie ufać myślicielom, których umysły
wprawia w ruch dopiero cytat.

Emil Cioran
Jako że sama takim się posłużyłaś, również nie ufam.

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Abi
Posty: 1093
Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57

Re: kolebka

#12 Post autor: Abi » 31 mar 2012, 9:08

Gloinnen pisze: Jako że sama takim się posłużyłaś, również nie ufam.
nie dosięgam Ci do pięt,
gdy potrafisz o wiele wiele...

:kwiat:
A.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: kolebka

#13 Post autor: Gloinnen » 31 mar 2012, 9:19

Bez przesady... :kofe:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Withkacy
Posty: 309
Rejestracja: 16 lis 2011, 21:59

Re: kolebka

#14 Post autor: Withkacy » 31 mar 2012, 10:06

Wiersz należący do tych, które inspiruje. Zapewne zmuszenie do refleksji, jest jego mocną stroną. Warto było wpaść.

Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

Re: kolebka

#15 Post autor: Qń Który Pisze » 31 mar 2012, 21:39

Hm, Wojaczek mnie nie rozłożył na łopatki, bo nigdy nie był poetą, którego chciałbym czytać.
Pierwsza zwiastuje dobry początek, ale to tylko zwiastun, jak okazuje się dalej. :myśli:
Jest w tym wierszu rozmaitości, jak u perkich handlarzy dywanów.
Ostatnie trzy wersy pogłębiają u mnie niemożność poukładania witraży słów w sensowny obraz.
Trudno mi się odnieść, bo koktail poetycki, jakby stworzony na potrzeby samego autora.
Jeżeli mi wolno cuś pozmieniać, to tak bym to widział:

Litery stały się niewygodne dla stóp
jak kocie łby ułożone w gościniec.
Stukają o ziemię skamieniałe ptaki;
ta toccata już nie najczystszej próby.

Ostrza z obsydianu i brzuchate statuetki
spięły pokolenia wyciosane w powielonym
czasie. Przodkowie z dobrodziejstwem
inwentarza zeszli piętro niżej.

Współrzędne w gwiazdach przetrwania
te same dla każdego słowa odlanego z brązu,
przecinającego continuum, jak narodziny.

Pozdrowionka i ukłoniki :)
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”