przy kubku kawy
-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
przy kubku kawy
radio jak zwykle szwargotało
garść wiadomości ze świata
o giełdzie poziomie wód
nawet mucha na krawędzi kubka
wydawała się tańczyć
przez plasterek sera patrzyłeś
jak rozczesuję włosy
nakładam szminkę
i parzę usta kolejnym łykiem
poranny rytuał przy kawie
a co powiesz na dzień dobry
że pomyliłeś objęcia z terminowością
odliczając kolejne dni
hossą i bessą na parkiecie
myślisz że nie wiedziałam
pomyliłeś się kochany
zdawałam sobie sprawę
że wodzisz wzrokiem
i liczysz piegi te od słońca
teraz tylko w zasłonach
Ja już pani nie podglądam
garść wiadomości ze świata
o giełdzie poziomie wód
nawet mucha na krawędzi kubka
wydawała się tańczyć
przez plasterek sera patrzyłeś
jak rozczesuję włosy
nakładam szminkę
i parzę usta kolejnym łykiem
poranny rytuał przy kawie
a co powiesz na dzień dobry
że pomyliłeś objęcia z terminowością
odliczając kolejne dni
hossą i bessą na parkiecie
myślisz że nie wiedziałam
pomyliłeś się kochany
zdawałam sobie sprawę
że wodzisz wzrokiem
i liczysz piegi te od słońca
teraz tylko w zasłonach
Ja już pani nie podglądam
Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
Re: przy kubku kawy
Dziękuję ślicznie Andrzeju za to treściwie. 

Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: przy kubku kawy
nie pogniewasz się...
poezjowanie na poziomie...
już mnie nie ma...
poezjowanie na poziomie...
już mnie nie ma...
-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
Re: przy kubku kawy
A za co miałabym się gniewać, za subiektywność odczucia. Mam spory dystans do tego co piszę. Pozdrawiam serdecznie. 

Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: przy kubku kawy
Nie obraź się Nalka, ale przypomniał mi się jeden film z kaczorem donaldem,
o czasach wielkiego kryzysu w stanach. Mieli tam takie supercienkie,
przeźroczyste plasterki do jedzenia. Czarny czwartek, przypomina tę czarną kawę,
gdy inwestorzy spadali z dachów jak te jesienne liście, tym bardziej,
że wspominasz o bessie...
Pozdrawiam
o czasach wielkiego kryzysu w stanach. Mieli tam takie supercienkie,
przeźroczyste plasterki do jedzenia. Czarny czwartek, przypomina tę czarną kawę,
gdy inwestorzy spadali z dachów jak te jesienne liście, tym bardziej,
że wspominasz o bessie...

Pozdrawiam

-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
Re: przy kubku kawy
A nie mam o co się gniewać, wiersz sam przypłynął i żyje swoim życiem. Jeśli ktoś ma z nim jakieś skojarzenia inne niż to czego teoretycznie dotyczy, to raczej na korzyść niż nie.
Mnie w każdym bądź razie miło z tego powodu i daleko mi od gniewania sie z tego powodu.
Tym bardzie o Kaczora Donalda. 



Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: przy kubku kawy
A ja wróciłam do tego wiersza, bo też mi coś przypomina. 
Otóż, dla mnie jest to obraz zwykłego poranka dwojga ludzi – banalne czynności, banalnie szwargocące radio, partner, który traci zainteresowanie, klimat dezaprobaty i braku porozumienia, a w tle czyhająca zdrada.
Taka poetyka, a raczej brak poetyki dnia codziennego.
I dlatego przemówił do mnie.
A cytat na końcu jest bardzo dobrym podkreśleniem - Ja już pani nie podglądam – Krótki film o miłości.


Otóż, dla mnie jest to obraz zwykłego poranka dwojga ludzi – banalne czynności, banalnie szwargocące radio, partner, który traci zainteresowanie, klimat dezaprobaty i braku porozumienia, a w tle czyhająca zdrada.
Taka poetyka, a raczej brak poetyki dnia codziennego.
I dlatego przemówił do mnie.
A cytat na końcu jest bardzo dobrym podkreśleniem - Ja już pani nie podglądam – Krótki film o miłości.


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
Re: przy kubku kawy
Jak sobie zajrzysz Milu na pewien wiadomy portal, to nawet będziesz wiedziała skąd się wziął ten wiersz. Zatem masz dobre skojarzenie. Najważniejsze, że przemówił. Przy pisaniu obrazy po prostu same napłynęły. A poza tym lubię go. 

Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: przy kubku kawy
Napisać coś banalnego i tłumaczyć się, że tak miało być ze względu na banalność sytuacji, banalność kontekstu, banalność codziennego życia... Ale zaprezentować banalność w sposób niebanalny, pobawić się trochę nią... To dopiero wyzwanie Bo w poezji banalność wcale nie musi być przewidywalna, wtórna. Tylko - motyla noga! - jak to zrobić!
Dla mnie wiersz zaczyna się od momentu:
"Poranny rytuał" wydaje mi się już niepotrzebnym dookreśleniem sytuacji, która jest czytelna sama przez się. Poza tym - ileż można przeczytać wierszy o poranku przy kawie, radiu, nakładaniu szminki i zobojętnieniu na siebie partnerów... Za dużo podobnych tekstów mam w głowie, mniej lub bardziej wysokich lotów. Przeczytałam chociażby multum blogów z wierszami najróżniejszej maści - to niemal klasyk, dyżurny temat w poezjowaniu (najczęściej u płci pięknej).
Ale - to jest teraz moje osobiste i niekoniecznie obiektywne zdanie - czas stylistyki a'la Poświatowska dawno minął. Po Halinie już nie ma co zbierać Ta konwencja w innym wydaniu wypada zawsze blado. Choć mogę się mylić.
Pozdrawiam,

Glo.
Dla mnie wiersz zaczyna się od momentu:
Natomiast to:Nalka31 pisze:myślisz że nie wiedziałam
pomyliłeś się kochany
zdawałam sobie sprawę
że wodzisz wzrokiem
i liczysz piegi te od słońca
teraz tylko w zasłonach
Ja już pani nie podglądam
zdecydowanie na nie.Nalka31 pisze:poranny rytuał przy kawie
a co powiesz na dzień dobry
że pomyliłeś objęcia z terminowością
odliczając kolejne dni
hossą i bessą na parkiecie
"Poranny rytuał" wydaje mi się już niepotrzebnym dookreśleniem sytuacji, która jest czytelna sama przez się. Poza tym - ileż można przeczytać wierszy o poranku przy kawie, radiu, nakładaniu szminki i zobojętnieniu na siebie partnerów... Za dużo podobnych tekstów mam w głowie, mniej lub bardziej wysokich lotów. Przeczytałam chociażby multum blogów z wierszami najróżniejszej maści - to niemal klasyk, dyżurny temat w poezjowaniu (najczęściej u płci pięknej).
Ale - to jest teraz moje osobiste i niekoniecznie obiektywne zdanie - czas stylistyki a'la Poświatowska dawno minął. Po Halinie już nie ma co zbierać Ta konwencja w innym wydaniu wypada zawsze blado. Choć mogę się mylić.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
Re: przy kubku kawy
Glo jak mogłaś. Uraziłaś wrażliwą duszę.
A poważnie, nie będę nigdy podobna do Poświatowskiej i na pewno jej poetyce nie pragnę dorównać. Mam dystans do tego co piszę i wiem, że różnie może się coś podobać lub nie. Niestety nie posiadam tego genu samouwielbienia dla własnej "tfórczości" i mam świadomość odmienności poglądów innych osób.
Miło, że zajrzałaś.


A poważnie, nie będę nigdy podobna do Poświatowskiej i na pewno jej poetyce nie pragnę dorównać. Mam dystans do tego co piszę i wiem, że różnie może się coś podobać lub nie. Niestety nie posiadam tego genu samouwielbienia dla własnej "tfórczości" i mam świadomość odmienności poglądów innych osób.
Miło, że zajrzałaś.


Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl