Kiedy niebo przebija błękitem
w czterech rękach trzymamy zielony dach
przed gradobiciem świata chowamy się
tworząc ściany rodzących się na nowo
malowniczych pejzaży naszego kochania
odkryte ogrody prężą pierś
w łodygach naszej młodości
puszczają na wody naszych spojrzeń
pleciony wianek łaknących dłoni
zawstydzone kamienie rumienią się krwiście
słońce ubija drogę z naszych uśmiechów
podobno
wiosną rodzą się nowe nadzieje
Kiedy niebo przebija błękitem
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Kiedy niebo przebija błękitem
Świat dla dwojga - temat dosyć popularny, wykonanie moim zdaniem
mogłoby być lepsze
chyba warto jednak tego unikać, nad metaforami też warto popracować
np. pleciony wianek łaknących dłoni - złożony dopełniach nie brzmi imo dobrze,
puenta też dosyć banalna
Z zainteresowaniem przeczytam następne wiersze
Pozdrawiam
mogłoby być lepsze
w 4. kolejnych dwuwersach masz powtórzony zaimek - naszego... etcLeonard Kern pisze:w czterech rękach trzymamy zielony dach
przed gradobiciem świata chowamy się
tworząc ściany rodzących się na nowo
malowniczych pejzaży naszego kochania
odkryte ogrody prężą pierś
w łodygach naszej młodości
puszczają na wody naszych spojrzeń
pleciony wianek łaknących dłoni
zawstydzone kamienie rumienią się krwiście
słońce ubija drogę z naszych uśmiechów
podobno
wiosną rodzą się nowe nadzieje
chyba warto jednak tego unikać, nad metaforami też warto popracować
np. pleciony wianek łaknących dłoni - złożony dopełniach nie brzmi imo dobrze,
puenta też dosyć banalna
Z zainteresowaniem przeczytam następne wiersze
Pozdrawiam

-
- Posty: 15
- Rejestracja: 02 maja 2012, 9:40
Re: Kiedy niebo przebija błękitem
O tak naniosło się tych "naszności" i frazę też dopracuję. Dzięki za oko. Wiersz bardzo osobisty, więc nie traktuję go banalnie, a choćby uczucia odbudowy, lek, miłość miały pozostać banalne, to po tysiąckroć nie tak będzie. Coraz częściej prostota i czystość staje się nudna i banalna stąd nas nosi. Pomyślę nad resztą i życzę ciepłego roku, pod każdym tego słowa znaczeiu 

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Kiedy niebo przebija błękitem
Ja też nie traktuję go banalnie. Jeśli używam słowa banał to nie mam oczywiście na myśli siły ani sposobuLeonard Kern pisze:Wiersz bardzo osobisty, więc nie traktuję go banalnie
odczuwania Autora, a jedynie, moim zdaniem, sposób ich wyrażenia w języku poetyckim.
Uczuć nigdy nie oceniam żeby było jasne
