Ulica nie Sezamkowa

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Ulica nie Sezamkowa

#1 Post autor: Sede Vacante » 04 maja 2012, 21:40

Szukam ich tam, gdzie nie powinienem.
Nie chciałbym.
Świecące oczy wilków potwierdzają
że mam się czego bać.

Nie oglądały kreskówki przed snem.
Nie usłyszałem: Poczytaj mi na dobranoc.

Kogo tu ucałować i obiecać, że zawsze będzie bezpieczny,
gdy już wszystkie wyrosną z epoki kolorowych bajek
ostrząc noże w ciemnej ulicy.

Gdybym był ojcem wszystkich,
ściskałbym mocno
te, które nie połamały jeszcze kredek.


W strachu
że i one kiedyś
zapragną wrażeń
w ulicy nie Sezamkowej.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Ulica nie Sezamkowa

#2 Post autor: Alek Osiński » 06 maja 2012, 0:29

Sede Vacante pisze:Gdybym był ojcem wszystkich,
ściskałbym mocno
te, które nie połamały jeszcze kredek.
Wiersz jest chyba o dzieciach, a chyba bardziej o trudnym dzieciństwie, a jeszcze bardziej
chyba o wyrzutach Peela, że zbyt mało się o nie troszczy, w każdym razie są jakieś kłopoty
z relacjami, przy czym nie chodzi chyba o dzieci samego Peela, a jakieś inne pokrzywdzone
przez los i ludzi...tyle się z tekstu dowiedziałem. Ta wyróżniona strofa jak dla mnie najlepsza

Pozdrawiam

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: Ulica nie Sezamkowa

#3 Post autor: Marcin Sztelak » 06 maja 2012, 1:51

Dzieci dorastają - naturalna kolej rzeczy zresztą, ale nie zawsze wyrastają "na ludzi". Czasami to wina rodziców, bywa jednak że nie koniecznie, być może to prawda że zło tkwi w każdym z nas...

Pozdrawiam.

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Ulica nie Sezamkowa

#4 Post autor: Sede Vacante » 06 maja 2012, 8:37

Alu, Marcin Sztelak był bliżej, aczkolwiek każda interpretacja jest dobra, jeśli komuś odpowiada.
Moje trudne dzieciństwo, choć takie było, akurat nie ma tu w tym wierszu nic do rzeczy, na pewno tez żadnych wyrzutów, lecz raczej troska i żal o całe nowe pokolenie, nie o swoje dzieci, o wszystkie.
Chodzi o to, że martwię się w wierszu, że sposób dorastania dzisiejszych dzieci, ich system wartości, priorytety, nie tylko różnią się od naszego dzieciństwa, ale niestety, na wielki minus.
Że dzieci nie interesują się już dzieciństwem, bajkami, zabawami, lecz bardzo szybko (nie wszystkie, ale zbyt wiele) wyrastają na typy spod ciemnej gwiazdy. Kręci je przemoc, napadanie na ludzi, bycie "twardzielem" z ciemnej ulicy itp.itd. W wieku, gdy spokojnie mogłyby jeszcze rysować obrazki, czy oglądać bajki.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

SamoZuo

Re: Ulica nie Sezamkowa

#5 Post autor: SamoZuo » 06 maja 2012, 20:45

W zasadzie to racja, że dzieci dorastaja teraz bez poszanowania prawdziwych wartości. Najwazniejsze staje się "mieć" a nie "być".
To, że wiele rzeczy jest łatwodostępnych nie oznacza, że jest się wolnym, a wrecz przeciwnie. To moze także oznaczać trwałą utrate z przed oczu tego, co jest na prawdę ważne niosąc poczucie bezsensu, które ludzie próbują wypełniać niewałaściwymi rzeczami.
Ale chyba w tym wierszu chodzi o dzieci pozbawione miłości, a nie znając jej, wybieramy siłę i przemoc, bo w pewnym sensie nienawidzimy całego świata - przeszłego, obecnego i przyszłego, za to właśnie, ze nam poskąpiono miłości.


Pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”