jestem tak znudzony
że nie wiem co robić
napisałbym wiersz
lecz to nie to samo
co upiec biszkopt
może zrobię kopytka
bez zasmażki
za miękkie mam serce
jak będę kroił słoninę
zobaczę zagładę tuczników
na dodatek pada deszcz
wypiłem ostatnie dwa piwa
śmiało zamorduję kurczaka
nagotuję rosołu na kaca
czuję że ten dzień
żonka odznaczy krzyżykiem
w sylwestra zrobi bilans
będziemy sobie składać życzenia
wszystko kurwa pójdzie w zapomnienie
kupi nowy kalendarz
życie dopisze scenariusz
może kiedyś ograniczymy spożycie
kosztem stosunków przerywanych
perspektywa
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
perspektywa
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: perspektywa
Bardzo ciekawie się nudzisz;))
a teoria pisania wiersza w stosunku do pieczenia biszkopta, bardzo mi się spodobała;))
Generalnie nie moja tematyka, forma mi odpowiada, czytałem z przymrużeniem oka (wybacz) i dobrze się czytało.
a teoria pisania wiersza w stosunku do pieczenia biszkopta, bardzo mi się spodobała;))
Generalnie nie moja tematyka, forma mi odpowiada, czytałem z przymrużeniem oka (wybacz) i dobrze się czytało.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: perspektywa
nooo, to jest nas trzech: Ty, ja i Steven Seagal, który powiedział w jakimś filmie - w kuchni jestem niepokonany...


od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)